Chodzi o gerezy abisyńskie i lutungi jawajskie - dowiadujemy się od Michała Targowskiego, dyrektora Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Wybrzeża w Gdańsku Oliwie. Nie możemy określić, jakiej płci są młode gerezy i lutungi, bo przebywają zbyt blisko matek, wtulone w ich futra - mówi dyrektor.
W zoo w Gdańsku gerezy abisyńskie mają dobrze, nikt nie dybie na ich życie. Naturalni wrogowie są od nich odizolowani, choć znajdują się bardzo blisko. Chodzi o szympansy, które w naturze bywają bardzo nieprzyjazne wobec gerez. Organizują na nie polowania - zbiorowe, z nagonką. Oczywiście po to, by swych mniejszych kuzynów zjeść...
Gerezy zaś to ssaki roślinożerne, więc szympansom, nawet młodym, nic z ich strony nie grozi. W oliwskim zoo chętnie zjadają m.in. liście naszych drzew, np. dębów, klonów i brzóz - ususzone albo kiszone. Dostają też granulaty, warzywa, na przykład seler, pietruszkę, pomidory. W oliwskim zoo mieszkają od 2005 roku. Razem jest ich jedenaścioro, bo co roku ta rodzina się powiększa. Jedno z dzieci urodziło się 6.06.2006 roku i dlatego nazwano je... Omen.
Gerezy są jednymi z najbardziej dbających o czystość małp - swego domku, podwórka, a także futer. Tym między innymi różnią się np. do szympansów i mandryli. Lutungi jawajskie też mieszkają w Gdańsku od 2005 roku. Ich rodzina liczy 13 osobników.
Małpy te jedzą prawie wyłącznie liście, dlatego niezbyt łatwo jest zapewnić im odpowiedni pokarm, więc nie każde zoo je u siebie trzyma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?