Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malbork-Gdańsk. Proces rodziców małej Luizy tym razem w Sądzie Apelacyjnym. Będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
W lipcu 2022 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Klaudię F. i Marcina G. na karę 10 lat pozbawienia wolności za spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojej 4-tygodniowej córki Luizy.
W lipcu 2022 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Klaudię F. i Marcina G. na karę 10 lat pozbawienia wolności za spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojej 4-tygodniowej córki Luizy. Karolina Misztal
Przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku ruszył proces drugiej instancji przeciwko rodzicom małej Luizy, która niespełna trzy lata temu w stanie krytycznym trafiła do szpitala. Dziewczynka przeżyła. Jej matka i ojciec zostali potem skazani nieprawomocnymi wyrokami za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Tą sprawą żył nie tylko Malbork, ale i cała Polska, bo do miasta zjechali się dziennikarze największych telewizji. To wielkie zainteresowanie poprzedziły wydarzenia z początku lutego 2020 roku. Na oddział pediatryczny malborskiego szpitala zgłosili się rodzice z miesięcznym niemowlęciem, dziewczynką. Lekarze ocenili, że dziecko znajdowało się w stanie zagrożenia życie. Zapadła decyzja o natychmiastowym transporcie na dziecięcy oddział intensywnej opieki medycznej do Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Jednocześnie zawiadomili policję.

Rodzice zostali zatrzymani kilkanaście godzin później w okolicy dworca kolejowego w Malborku. Jak tłumaczył potem przed kamerami telewizyjnymi dziadek dziewczynki, ojciec podejrzanego, rodzice Luizy nie uciekali i nie ukrywali się. Byli w szpitalu w Gdańsku. Kiedy wrócili do Malborka, zostali zatrzymani.

On się załamał. Wracając, całą drogę płakał. Nie mógł sobie zdać sprawy z tego, że jego słońce, jego oczko w głowie zostało w szpitalu – mówił "Uwadze!" TVN ojciec wtedy już tymczasowo aresztowanego 21-latka.

Prokuratura: "Usiłowali pozbawić ją życia". Sąd uznał, że wyrazili "czynny żal"

Pod koniec kwietnia 2020 r. malborska prokuratura zakończyła śledztwo aktem oskarżenia. Zarzut dla obojga: „popełnienie wspólnie i w porozumieniu przestępstwa znęcania się fizycznego nad dziewczynką oraz spowodowanie u niej ciężkich obrażeń ciała, przez co usiłowali pozbawić ją życia, przy czym celu tego nie osiągnęli z uwagi na udzielenie pokrzywdzonej pomocy medycznej."

Groziła im kara pozbawienia wolności od 8 do 15 lat, kara 25 lat więzienia, a nawet dożywocie. W lipcu 2022 roku w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł wyrok, w którym nie było mowy o usiłowaniu zabójstwa. Zamiast tego: 10 lat pozbawienia wolności za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. A ponadto: zakaz kontaktowania się rodziców z córką oraz zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 20 metrów na okres 10 lat, zakaz wykonywania wszelkich zawodów albo działalności związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich oraz opieki nad nimi na okres 15 lat. Do zapłaty nawiązka na rzecz córki po 50 tys. złotych.

Można było spodziewać się, że strony złożą apelację. Sąd pierwszej instancji uznał, że na korzyść rodziców działał fakt, że zgłosili się do lekarza. Co na to prokuratura?

Sąd (pierwszej instancji – red.) wyeliminował z kwalifikacji prawnej czynu usiłowanie zabójstwa, które znalazło się pierwotnie w akcie oskarżenia, ale nie dlatego, że nie uznał, że oskarżeni nie działali z ewentualnym zamiarem zabójstwa, bo przyznał, że oskarżeni z takim zamiarem działali. Natomiast uznał, że ich działanie związane z opieką medyczną, w końcu udaniem się do lekarza, miało charakter tzw. czynnego żalu, czyli zapobiegli skutkowi czynu, do którego zmierzali – mówiła po ogłoszeniu wyroku prokurator Agnieszka Gorczyńska, nie zgadzając się z tym wyrokiem.

Prokuratura domagała się kary 15 lat więzienia, m.in. dlatego odwołała się do wyższej instancji.

Obrońca mężczyzny chce uniewinnienia

Ale apelacja została też wniesiona przez obrońców rodziców dziewczynki. W środę (25 stycznia 2023 r.) w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku, gdzie rozpoczął się proces w drugiej instancji, obrońca 24-letniego mężczyzny, mówiła mediom, że jej klient jest niewinny.

W kwestii apelacji wnioskowaliśmy w zakresie uchylenia wyroku i ponownego rozpoznania z uwagi na nieścisłości w zebranym materiale dowodowym – oświadczyła radca prawna Barbara Sikorska w rozmowie z PAP.

Rodzice Luizy od początku nie przyznają się do zarzucanych im czynów.

- W trakcie postępowania przygotowawczego oboje składali wyjaśnienia. Każde z osobna zaprzeczyło, by zrobiło dziecku krzywdę. Byli też skonfrontowani i również nie przyznali się do zarzucanych czynów – wyjaśniał w kwietniu 2020 roku prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku

Rodzina 24-latka nie mogła uwierzyć, że ten byłby w stanie zrobić tak wielką krzywdę własnemu dziecku.

- Uważam na sto procent, że oni są niewinni. Syna bardzo znam. Jest bardzo przywiązany do Luizy. Lekarz czy położna po urodzeniu dziecka musi być, to jest podstawą. Czy dziecko jest po prostu dobrze chowane, czy dziecko jest dobrze karmione. Nie było żadnych zastrzeżeń. Przede wszystkim my jako rodzice też o to dbaliśmy. Moja żona była w poniedziałek, wtorek nie była, w środę była. I w środę zaalarmowała wprost, żeby Marcin zgłosił się do SOR, bo zobaczyła, że coś niepokojącego dzieje się z nóżką i że miała coś zasiniaczone na głowie – opowiadał dziadek Luizy reporterowi "Uwagi!" TVN.

Na środowej rozprawie w Sądzie Apelacyjnym zabrakło 23-letniej matki dziewczynki. Z aresztu śledczego w Gdańsku doprowadzono tylko ojca Luizy. Proces został odroczony do 5 kwietnia br. i będzie – tak jak w pierwszej instancji – toczył się za zamkniętymi drzwiami. Sędzia Dariusz Malak, przewodniczący składu sędziowskiego Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, wyłączył jawność ze względu na "ważny interes prywatny małoletniej pokrzywdzonej oraz drastyczny charakter zdarzeń".

Luiza niedawno skończyła trzy latka. Przebywa w rodzinie zastępczej. Jak się dowiedzieliśmy, ma dobrą opiekę.

tekst alternatywny

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki