Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malbork. Zamknęli most na Nogacie przez błąd w nawierzchni

Radosław Konczyński
fot. Radosław Konczyński
Już niedługo przejazd przez Malbork się polepszy, ale... na razie wróciły duże korki.

Po półtorarocznych pracach wielkimi krokami zmierza do końca duża inwestycja drogowa w Malborku - budowa nowego mostu wraz z drogami dojazdowymi. Skończą się więc męki kierowców, którzy przez wiele miesięcy stali długich korkach. W ostatnich tygodniach sytuacja nieco się poprawiła. Do użytku po remoncie nawierzchni oddano stary most na Nogacie - zmotoryzowani mogli więc korzystać z dwóch przepraw. Nową, znajdującą się obok, mogli jeździć od października ubiegłego roku.

W ostatnich dniach kierowcy jednak ze zdumieniem patrzyli na to, co się dzieje. Most ponownie zamknięto dla ruchu, a drogowcy zaczęli zrywać dopiero co położoną nawierzchnię. Od czwartku więc na głównych drogach Malborka znów zaczęły się tworzyć korki - dużo większe niż wcześniej. Okazuje się, że inwestor, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, zakwestionowała jakość masy bitumicznej, uznając, że nie spełnia ona wymaganych parametrów. - Pojawił się błąd przy wbudowaniu nawierzchni. Wykonawca musi poprawić to na swój koszt - wyjaśnia Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA.

Czytaj też:
Coraz więcej wypadków na polskich drogach. Najwięcej ma miejsce w wakacje [STATYSTYKI,INFOGRAFIKA]

Zapewnia jednocześnie, że ta sytuacja nie wpłynie na termin wprowadzenia docelowej organizacji ruchu na dwóch mostach na Nogacie i drogach dojazdowych. Ma to nastąpić „około środy”. Docelowej - czyli już bez żadnych utrudnień.

Płynność ruchu będzie też zależała od synchronizacji sygnalizacji świetlnej, która w ostatnich dniach była modernizowana, podłączano sygnalizatory do jednego systemu sterującego światłami po obu stronach rzeki.

- Bez sygnalizacji trudno byłoby mówić o docelowej organizacji ruchu. Zapewniam, że wszystko będzie dobrze funkcjonowało, a jeśli coś zauważymy niewłaściwego, to będziemy reagowali - mówi Piotr Michalski.

Cała inwestycja polegająca na budowie nowego mostu i dróg dojazdowych miała się zakończyć pół roku temu, ale termin został wydłużony po odkryciu fragmentów murów pod al. Rodła. Trzeba było przeprowadzić prace archeologiczne.

Początkowo koszty inwestycji miały wynosić 70,7 mln zł - o takiej kwocie była mowa po przetargu. Koszty jednak będą większe - wydatki na roboty, ale też dodatkowe nakłady projektowe, przygotowawcze do inwestycji, nadzorcze sprawiły, że cała inwestycja zamknęła się w kwocie ok. 87 mln zł.

Zobacz:Otwarcie drugiego mostu na Nogacie w Malborku. Spacer mieszkańców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki