Zdaniem malborskiej prokuratury, burmistrz i prezes GS w 2006 roku byli zamieszani w rzekome ustawienie przetargu na dostawę miału do gminnej kotłowni w Nowym Stawie. Według prokuratorów, prezes GS miał ponad 8 lat temu wręczyć łapówkę burmistrzowi, by ten nakłonił ówczesnego dyrektora Administracji Domów Mieszkalnych Mirosława Myszkę (wszyscy zgodzili się na ujawnienie nazwisk) do "ustawienia" przetargu pod spółdzielnię.
Obaj oskarżeni od początku twierdzili, że są niewinni. Głównymi dowodami w sprawie były nagrania z dyktafonu i zeznania byłego dyrektora ADM.
- Sąd nie ma wątpliwości, że na nagraniach są głosy Jerzego Szałacha i świadka Mirosława Myszki, ale brak jest dowodu w postaci tego głównego nośnika, którym nagrania zostały wykonane. Bez głównego nośnika nie można ustalić, kiedy faktycznie dokonano nagrań - mówił sędzia Jacek Maciąg, uzasadniając wyrok.
Wątpliwości sądu budziła też treść rozmów. Nie wynika z nich - jak mówił sędzia Jacek Maciąg - że faktycznie o ten konkretny przetarg chodzi. Kolejna sprawa: zarzuty dotyczyły korupcji, tymczasem sąd wskazał, że w początkowych zeznaniach główny świadek nie wspominał o wręczaniu łapówek burmistrzowi.
- Te dowody są niewystarczające, dlatego też zapadł taki wyrok - mówił sędzia.
Czytaj więcej na ten temat Burmistrz Nowego Stawu i prezes GS Samopomoc Chłopska usłyszeli wyrok: Niewinni [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?