Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Święto Wojska Polskiego uczczone podczas mszy św. w kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
15 sierpnia to kościelne Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny oraz państwowe Święto Wojska Polskiego. W kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Malborku odbyła się z tej okazji msza święta z udziałem pocztu sztandarowego i kompanii honorowej 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego.

Ksiądz Arkadiusz Śnigier, proboszcz parafii MBNP i dziekan dekanatu Malbork I, w kazaniu najpierw przypomniał, że 15 sierpnia w Kościele katolickim to Święto Wniebowzięcia NMP.

- Czytamy w tym dniu Księgę Apokalipsy, która opisuje nieustanną walkę szatana z potomstwem Niewiasty, szatana z Chrystusem, szatana z Kościołem, szatana z prawem Boga. W czasie tej mszy św., podczas której obecne jest Wojsko Polskie, słowo „walka” nabiera szczególnej wagi. Jak przyglądamy się dziejom ludzkości, to widzimy, że ta walka, o której mówi Apokalipsa, walka zła przeciwko dobru jest obecna zawsze, w każdym wieku, w każdym pokoleniu, w każdym czasie ludzkich dziejów. W każdym czasie jest obecna duchowa walka – mówił ks. Arkadiusz Śnigier.

Kapłan dodał, że „wszyscy jesteśmy >>wojskowymi<<, prowadzimy walkę”, a jej rezultat „jest pewny na sto procent.

Dobro zwycięży. Nie ma innej możliwości. Chrystus pokonał śmierć, zmartwychwstał, jest zwycięzcą. I tego swojego zwycięstwa czyni nas udziałowcami – mówił ksiądz dziekan.

Spoczęli w polskiej ziemi zlanej własną krwią

Nawiązując do Święta Wojska Polskiego i wojny polsko-bolszewickiej, której Bitwa Warszawska była decydującą częścią, ks. proboszcz stwierdził, że „to była straszna walka o wolność, o przetrwanie, bo przecież Warszawie i Polsce nie dawano żadnych szans”.

- Dysproporcja między siłami polskimi a siłami bolszewickimi była niezwykła na naszą niekorzyść. I gdy pod Ossowem, pod Radzyminem trwa bitwa, w Warszawie w każdym kościele trwa modlitwa przez wiele dni. Wielu mówiło, że nie widziało tak intensywnej modlitwy, jak wtedy. I dzieje się cud, który jest oparty na modlitwie. Oto ci, którzy są silni, uciekają – powiedział ks. Arkadiusz Śnigier.

Bitwa Warszawska stoczona została w dniach 12–15 sierpnia 1920 r. Kluczową rolę w zwycięstwie odegrał manewr Wojska Polskiego, zrealizowany według planu Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych Józefa Piłsudskiego. 15 sierpnia w godzinach nocnych pierwsze oddziały 21 Dywizji Górskiej rozpoczęły forsowanie Wieprza pod Kockiem. Kontrofensywa doprowadziła do odparcia wojsk Armii Czerwonej na przedpolach Warszawy. Po stronie polskiej zginęło ok. 4,5 tys. żołnierzy, 22 tys. zostało rannych i 10 tys. zaginionych. Bitwę tę nazywa się często „Cudem nad Wisłą”.

Służba w Wojsku Polskim to "nie jest zwykła praca"

15 sierpnia został ogłoszony Świętem Wojska Polskiego w 1923 roku i pozostawał nim do 1947 r. W PRL dzień wojska obchodzono 12 października w rocznicę bitwy pod Lenino, by upamiętnić udział w tej batalii dywizji im. Tadeusza Kościuszki. Od 1992 roku Święto Wojska Polskiego ponownie jest obchodzone w połowie sierpnia. Oprócz tego, że oprawę mszy św. w kościele MBNP zapewnili żołnierze 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku, w ławach kościelnych też nie zabrakło wojskowych i ich rodzin oraz dowódcy, płk. pil. Mariusza Wiączkowskiego.

- Drodzy żołnierze, spadkobiercy Bitwy Warszawskiej, jest to ważne święto. Jesteśmy wdzięczni wam za tę dzisiejszą waszą obecność, która jest świadectwem, wsparciem, jesteśmy wam wdzięczni także za waszą służbę. W czasach pokoju to wydaje się normalna praca, może nawet są tacy, którzy jej zazdroszczą, bo i wynagrodzenie dobre, ale gdy zaczynają się czasy niespokojne, czasy wojny, wszyscy zaczynają mówić, że nie jest to zwykła praca – stwierdził ks. Arkadiusz Śnigier.

"Wojna jest szaleństwem"

Proboszcz nawiązał też do wydarzenia z 15 sierpnia 2000 r., gdy przedstawiciele Orderu Virtuti Militari, najważniejszego wojskowego odznaczenia w Polsce, złożyli na Jasnej Górze ryngraf, nas którego odwrocie wyryto słowa, które były ostatnim meldunkiem uczestników bitwy pod Radzyminem: „14 sierpnia 1920 r. siedmiokroć odpieraliśmy hordy bolszewickie, padliśmy u wrót stolicy, a wróg odstąpił”. Podczas kazania było też nawiązanie do słów papieża Franciszka, które wypowiedział podczas wizyty na cmentarzu wojennym we Włoszech, gdzie spoczęło ok. 100 tysięcy żołnierzy poległo w czasie I wojny światowej. „Wojna jest szaleństwem” - podkreślił Ojciec Święty.

Wracając do Bitwy Warszawskiej, tamte wydarzenia zadecydowały o zachowaniu przez Polskę niepodległości oraz udaremniły plany rozprzestrzenienia rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią.

Módlmy się za wszystkich poległych w wojnie sprzed 102 lat, którzy spoczywają w polskiej ziemi zlanej własną krwią. Dziękujemy im za ocalenie naszej Ojczyzny, za ocalenie Europy – podsumował ks. Arkadiusz Śnigier.

Malbork. MiG-i 29 w obiektywie Moment Photo. W sam raz na Św...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto