Malbork. Recydywista dopuścił się "innej czynności seksualnej"?

Mieszkaniec powiatu malborskiego najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym. Według śledczych dopuścił się tzw. innej czynności seksualnej wobec 30-letniej kobiety. Do groźnej sytuacji miało dojść w ubiegłym tygodniu w jednej z miejscowości w gminie Lichnowy - w domu mężczyzny, w nocy. Pokrzywdzona jest w dalekim stopniu spokrewniona z podejrzanym. Przyjechała do wsi niewiele wcześniej.

Po zgłoszeniu policja szybko zatrzymała 51-latka, prokuratura wystąpiła z wnioskiem do sądu o tymczasowe aresztowanie i podejrzany obecnie przebywa za kratami, by nie utrudniać postępowania przygotowawczego.

- Podejrzany usłyszał zarzut dopuszczenia się innej czynności seksualnej wobec pokrzywdzonej - mówi Piotr Wojciechowski, prokurator rejonowy w Malborku.

Prokuratura wyjaśnia, że dotychczasowe ustalenia nie wskazują, by doszło do gwałtu czy usiłowania gwałtu. Nie doszło do obcowania płciowego.

51-latek otrzymał zarzut z artykułu 197 kodeksu karnego, który mówi: „Jeżeli sprawca doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.” Jeśli to wszystko się potwierdzi przed sądem, mieszkaniec powiatu malborskiego nie będzie mógł liczyć na łagodny wymiar. Byłaby to recydywa. W przeszłości był już karany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej.

- Wówczas otrzymał karę bezwzględnego więzienia za gwałt. Spędził w nim 3 i pół roku. Zakład karny opuścił w 2014 roku - mówi Piotr Wojciechowski.

Szczęściarz uratowany z Nogatu, pojechał na terapię do Opola. Policja nadal szuka sprawców [ZDJĘCIA]
Ochroniarz bezpodstawnie strzelił do włamywacza? Akt oskarżenia w głośnej sprawie z Malborka