Komunalna spółka postawiła do tej pory 12 domów wielorodzinnych, obecnie trwa budowa trzynastego budynku. W latach 2008-2010 zdecydowaną większość mieszkań w trzech przekazanych domach zasiedlili partycypanci, czyli osoby, które biorą udział w finansowaniu kosztów budowy.
Przed rozpoczęciem inwestycji kupują sobie prawo do lokalu, wykładając 30 procent jego wartości.
- W tym roku nie rozpoczniemy budowy kolejnego domu, bo mamy jeszcze wolne miejsca w tym, który obecnie powstaje - tłumaczy Bogdan Kułakowski, prezes MTBS. - Chętnych jest dużo, ale banki odmawiają mieszkańcom kredytu na pokrycie partycypacji.
Dla porównania, w poprzednich latach nie było problemu ze znalezieniem partycypantów. Lista chętnych zapełniała się nawet pierwszego dnia składania wniosków o przydział mieszkania. Teraz jest kłopot. Pod koniec ubiegłego tygodnia prezes spółki informował, że w obecnie budowanym bloku do wzięcia jest jeszcze 8 mieszkań, wczoraj coś miało się "ruszyć" i do zarezerwowania było już tylko 5 lokali - trzy dwupokojowe i dwie kawalerki.
- O mieszkania starają się głównie młodzi ludzie, a banki żądają od nich zabezpieczenia w postaci poręczenia hipotecznego mieszkania rodziców. Nie każda rodzina może sobie na to pozwolić - wyjaśnia Kułakowski.
Oprócz partycypantów budowę kolejnych domów MTBS finansuje samorząd miejski, który przekazuje grunt pod budynki oraz pieniądze w ramach wniesienia nowych udziałów do spółki. W tym roku wkład w budowę trzynastego budynku MTBS, powstającego przy ul. Czerskiego, wyniósł 500 tys. zł.
- Uważam, że trzeba spróbować przeczekać rok i zawiesić działalność budowlaną MTBS, bo miasto nie ma pieniędzy, żeby równolegle do budowy domów komunalnych dopłacać do budownictwa społecznego - mówi Stanisław Berliński, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Komunikacji Rady Miasta.
Dopiero w ostatnich latach w MTBS pojawił się trend, według którego mieszkania prawie w całości były wynajmowane na zasadzie partycypacji. Wcześniej szansę na lokum mieli też ci, których nie stać było na wkład własny - część lokali znajdowało najemcę na zasadzie losowania, przy czym liczył się staż oczekiwania na mieszkanie. Już w poprzedniej kadencji samorządu mówiło się o tym, że z powodu konieczności płacenia partycypacji mieszkania TBS zaczynają tracić swoje społeczne cele.
Jest szansa, że w tym roku MTBS - choć w ułamku - powróci do praktyki wynajmowania mieszkań w drodze losowania, bez konieczności ponoszenia wkładu własnego. Stanie się tak, jeśli spółka nie znajdzie partycypantów na wszystkie lokale w obecnie budowanym domu.
- Ze względów społecznych uważam, że powinno się to zrobić [rozdać je w drodze losowania - dop. red.] - mówi Leszek Witkiewicz, przewodniczący Komisji Społecznej Rady Miasta Malborka.
- Pod koniec maja podejmiemy w tej sprawie decyzję - zapowiada prezes Kułakowski. - Mieszkania nie mogą stać puste. Jeśli nie znajdziemy partycypantów, to przekażemy lokale w drodze losowania.

Andrzej Duda spotkał się z przedsiębiorcami w Jasionce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?