- Mamusiu, ja mam w domu zabawki, którymi już się nie bawię. Szkoda je wyrzucić, bo są jeszcze zupełnie dobre. Może dam je dzieciom w szpitalu. One są takie biedne. I może poproszę swoje koleżanki i kolegów, aby przekazali swoje nieużywane zabawki – powiedziała dwa tygodnie temu Diana do swojej mamy, gdy obie szły rano do przedszkola. Mama na chwilę zaniemówiła, ale zaraz podchwyciła pomysł córki.
– Idziemy z tym do pani dyrektor przedszkola – powiedziała pani Paulina.
Dyrekcja przedszkola chętnie zgodziła się na zbiórkę. Później był telefon do działu promocji słupskiego szpitala, ustalenia, zbiórka w przedszkolu i oto zebrało się kilka worków ładnych, ale już niepotrzebnych zabawek. Zabawek niepotrzebnych dotychczasowym właścicielom, bo chętnie się nimi pobawią dzieci leczone w słupskim szpitalu.
Darów było całkiem sporo, dzieci chętnie dzieliły się swoimi zabawkami z rówieśnikami. - Nie było mi żal, mam w domu zabawki, którymi już się nie bawię. Szkoda je wyrzucić, bo są jeszcze dobre. Leżałam w tym szpitalu latem i było mi smutno, dlatego chciałam zrobić dla tych dzieci coś miłego - mówi Diana Zawada. - Namówiłam kolegów z przedszkola i trochę rzeczy nazbierało. Bardzo pomogła mi mama - dałyśmy radę - dodaje Diana.
- Coś trzeba było z tym zrobić. Szpital jest najlepszym miejscem na oddanie bardzo dobrych, niezniszczonych zabawek – mówi Paulina Zawada, mama Diany.
Jak podkreśla Patrycja Harat-Cmentek, ordynator pediatrii, to nie pierwsze dary, które trafiły na oddział. Wszystkie zawsze bardzo cieszą.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?