- Najlepszym rozwiązaniem dla mnie byłoby z pewnością, gdybym mógł dograć ten sezon do końca w barwach Asseco Prokomu Gdynia. Szkoda, że nie sprawdzimy tego, na ile mocni byliśmy. Koszykówka to jest biznes i rozumiem takie podejście klubu - mówi na łamach serwisu SportoweFakty.pl Łukasz Koszarek.
Zawodnik zapewnił, że nie rozstaje się z ekipą mistrza Polski w złej atmosferze. Dodał również, że w pełni rozumie politykę gdyńskiego klubu.
- To nie są żadne prywatne wojny, ale to jest po prostu biznes. Ekonomia mówi tyle, że mnie nie powinno być w tym klubie - mówi rozgrywający.
W tym momencie jednak fanów polskiego basketu interesuje przede wszystkim to, gdzie trafi wielokrotny reprezentant Polski. O tym, jak zapewnia sam zawodnik, przekonany się zapewne już niebawem.
- Myślę, że długo klubu szukać nie będę. Agenci niech zaczną pracę na nowo. Były tam jakieś rozmowy z Zieloną Górą, ale nie mogły być one wiążące, ponieważ cały czas byłem graczem Asseco Prokomu Gdynia - wyjaśnia Koszarek.
Źródło: www.sportowefakty.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?