Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lukas Haraslin asem Lechii Gdańsk w Krakowie? [SONDA]

ŁŻ
Fot. Karolina Misztal
Przed Lechią bardzo ważny mecz w Krakowie. W poniedziałek gdańszczanie zmierzą się z Cracovią. Czy receptą na sukces biało-zielonych w tym meczu będzie Lukas Haraslin?

W ostatnich tygodniach zawodnik miał sporo problemy ze zdrowiem. Nie wynikały one jednak z kontuzji, ale z faktu, że piłkarza dopadła infekcja, a konkretnie angina. Lukas Haraslin długo dochodził do siebie, ale teraz z jego zdrowiem jest już wszystko w porządku.

- Mam nadzieję, że to wszystko co złe już za mną i teraz będę mógł skupić się już tylko i wyłącznie na graniu w piłkę. Nadrobiłem wszystkie zaległości i przygotowuję się do czekającego nas meczu z Cracovią - zapewnia Haraslin.

19-letni pomocnik rodem ze Słowacji w tym sezonie strzelił dla Lechii w Ekstraklasie w sumie pięć bramek. Jedną z nich zdobył w... Krakowie. Wtedy jednak Lechia mierzyła się z Wisłą i ostatecznie zremisowała 3:3. Czy tym razem Kraków również okaże się szczęśliwy dla Haraslina?

- W Krakowie strzeliłem swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie. Co prawda było to na stadionie Wisły, ale słyszałem, że obiekt Cracovii jest niedaleko, więc może znów uda mi się strzelić bramkę w tym mieście. Bardzo chciałbym, żeby tak było, bo po dwóch ostatnich porażkach z Legią i z Ruchem zwycięstwo jest nam bardzo potrzebne - dodał 19-latek.

Lechia ma ogromne zakusy na zwycięstwo w tym pojedynku, zwłaszcza, że przegrała w lidze dwa ostatnie spotkania. Kibice zaczynają się powoli niecierpliwić, bo przecież biało-zieloni w tym sezonie mieli bić się o coś więcej niż tylko o awans do ósemki...

Mecz Cracovia - Lechia Gdańsk rozpocznie się w poniedziałek o godz. 18.

źródło: Lechia Gdańsk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki