Co sądzisz o Festiwalu FAMA w Trójmieście?
Jest fajny. :)) Jakżeż mógłbym mówić inaczej o festiwalu, który stał się częścią mojego życia. Od 5 lat co roku biorę udział w tej masakrze i naprawdę lubię ten klimat. Nie zapomnę pierwszych wykonów jeszcze z Kanałem w autobusie. Miał być brytyjski dwupoziomowiec, ale oczywiście dopadła nas polska rzeczywistość i skończyło się na turystycznym ogórku, który finalnie zamieniliśmy na kultowego ikarusa, w którym od oparów spalin graliśmy jakieś hip-hop szanty ha ha ha. Była naprawdę fajna zabawa.
Z jakim projektem wystąpisz podczas koncertu w gdyńskim Uchu?
Z moim najnowszym eksperymentem PYY. Te trochę performans, a trochę klubowy taneczny stuff. Miesza się tam mnóstwo dziwnych rytmów - najważniejsze jest jednak to, że każdy dźwięk powstaje na żywo i pochodzi tylko i wyłącznie z mojego gardła - ewentualnie od publiki, która tworzy ze mną. Nie ma tam żadnego sampla ani instrumentu. To dość odjechane wyzwanie. Cały czas uczę się maszyny, którą skonstruowałem dzięki KORG Polska. Mógłbym nią pewnie sterować Fukushimą albo armią Vadera, ale na razie wykorzystuję ją tylko do muzyki, ew. jak przejadę na czerwonym albo zapomnę telefonu - czasem cofam nią w czasie i naprawiam przeszłość. Chciałem się przenieść trochę dalej i udusić Stalina - ale nie wiem, czy potrafilibyśmy żyć bez chamstwa, kombinatorstwa i różowo seledynowych bloków. To byłoby straszne. W każdym razie - bionika zawładnęła moim umysłem. Ludzki głos połączony z elektroniką i analogami - plus gość specjalny - to chcę zaserwować.
Czy przewidujesz jakąś niespodziankę?
Zawsze.
Dokończ jednym zdaniem. Dla mnie FAMA to...
Sztuki Castorama. Trójmiejska premiera. Prawie zawsze to właśnie na FAMIE prezentuję materiał z danego projektu pierwszy raz w Trójmieście. Poza tym to zawsze pozytywne pierwsze chwile z wiosną. Jak pierwsze pocałunki w szkole :). Motyle i wyjątkowa energia mimo 9 godzin w busie :)). Zieleń w oczach, na drzewach i w płucach.
Jak oceniasz trójmiejską publiczność?
Szczerze - wydaje mi się, że ludzie tu mają większe stopy i pachną jodem. Chyba mają jakieś tłumiki, bo na koncertach bywają tu większe opory z okazywaniem emocji i reakcji niż na południu. Ale z drugiej strony Trójmiasto ma ogromną tradycję muzyczną. Tu po prostu ściema nie przejdzie - trzeba pokazać poziom. Ludzie jakby więcej widzieli i ciężko ich zadziwić. Może to przez te Baltony i to, że tu przypływały resoraki z Zachodu, ha ha ha... Tak czy inaczej - cieszę się, że mamy tu tak liczną grupę fanów.
Czy byłeś może na Festiwalu FAMA w Świnoujściu?
Niestety nie. Jakoś nigdy się nie udało. Żałuję - ale pokornie czekam na zaproszenie :).
Czy występowałeś w innych przeglądach regionalnych Festiwalu FAMA poza Trójmiastem?
Nie. Mam wrażenie, że ten ośrodek działa najintensywniej i jest najbardziej otwarty na nowe rzeczy. To dzięki otwartości organizatorów, którym niniejszym dziękuję.
Jak oceniasz organizację tegorocznego Festiwalu FAMA w Trójmieście?
Jeszcze oceniam. Jak będą na backstagu, fiołki, goździki, fotel do masażu, M & Msy, cytryna, ramiączki do pływania, basen, kanapa, na której miał swój pierwszy raz Chopin i browar - to będzie super. A tak naprawdę liczy się tylko to, by przyszli ludzie i byśmy wspólnie stworzyli fajną atmosferę.
L.U.C. wystąpi w ramach Festiwalu FAMA w gdyńskim klubie Ucho 17 kwietnia o godzinie 20:00. Więcej informacji o Festiwalu można znaleźć na stronie www.fama.gdynia.pl. Organizatorem Festiwalu FAMA w Trójmieście jest Zrzeszenie Studentów Polskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
