Lubią sopocki klimat

Po kilkuletniej przerwie Sopot ponownie stanie się polską stolicą tenisa. Letnia rywalizacja na kortach SKT niejako wpisała się już w tradycję tego miasta. Tenisiści gościli tutaj bowiem nieprzerwanie przez kilkanaście sezonów. Nadmorski kurort o organizację imprezy rywalizował z sąsiednią Gdynią.

Zawody mają rangę międzynarodowych mistrzostw Polski. Oprócz czołowych polskich tenisistów, w imprezie wystartują także zawodnicy z zagranicy. Swój akces w turnieju zgłosiła najlepsza para polskich deblistów Mariusz Fyrstenberg - Marcin Matkowski, którzy w światowym rankingu ATP Debels zajmują 15 miejsce. W dotychczasowej karierze Fyrstenberg i Matkowski wygrali 11 turniejów rangi ATP. Polscy tenisiści dwukrotnie wystąpili także na igrzyskach olimpijskich. W Atenach odpadli w 1 rundzie, z kolei w Pekinie skończyli swój udział na ćwierćfinale.

Dla nich będzie to prawdopodobnie jedyny w tym sezonie występ w Polsce.

- Lubimy Sopot, bo ma klimat i na dodatek jest dla nas zwycięski - wygrywaliśmy tutaj trzy razy. Przyjęliśmy więc zaproszenie z przyjemnością - mówi Fyrstenberg.

Ostateczną listę uczestników sopockiego turnieju poznamy 20 czerwca, wtedy to bowiem upływa termin zgłoszeń. Na kortach Sopockiego Klubu Tenisowego trwają co prawda prace remontowe, ale jak zapewniają organizatorzy, na czas zawodów wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik.

W grze pojedynczej weźmie udział 32 zawodników (w tym czterech z dzikimi kartami i czterech z eliminacji) oraz 16 par deblowych. Pula nagród dla tenisistów wynosi 106 500 euro plus pakiet hospitality, czyli bezpłatne zakwaterowanie i wyżywienie dla zawodników. Zwycięzca turnieju otrzyma 15 300 euro, zaś pokonany finalista zarobi 9000 euro.