Jednak właśnie przeciwko zespołowi Tomasza Golloba pokazali, że u siebie będą groźni. Chociaż byli blisko sprawienia niespodzianki, to po meczu nie rozpaczali.
- Dla nas najważniejsze są mecze z Lotosem Wybrzeżem Gdańsk, Marmą Rzeszów czy Włókniarzem Częstochowa. To w nich musimy we Wrocławiu wygrywać - przekonywał trener Sparty Piotr Baron.
Wrocławski szkoleniowiec na niedzielę awizuje inny skład i inne ustawienie par niż w czwartkowym meczu przeciwko gorzowskiej Stali. Na torze nie pojawi się słaby Dennis Andersson, a za kontuzjowanego Nicolaia Klindta stosowane będzie zastępstwo zawodnika. Ten manewr czyni z wrocławian silniejszy zespół. Należy się też spodziewać lepszej postawy Australijczyka Taia Woffindena i Szweda Fredrika Lindgrena. Ten ostatni zawodzi, ale na starty będącego w odwodzie innego uczestnika cyklu Grand Prix, Duńczyka Kennetha Bjerre, wrocławian podobno nie stać.
Zostawmy jednak problemy gospodarzy niedzielnego meczu, a zajmijmy się ekipą trenera Stanisława Chomskiego. Wiadomo już od dłuższego czasu, że nadal na debiut w Lotosie Wybrzeżu musi poczekać - z powodu kolejnego zabiegu i rehabilitacji - Piotr Świderski. Szkoda, bo akurat na niego, w poprzednim sezonie zawodnika Sparty, gdańscy kibice mogliby liczyć.
Tak więc pozostaje nam pewniak do zdobywania dużej ilości punktów, czyli Nicki Pedersen i… nadzieja na to, że w niedzielę będzie miał solidne wsparcie ze strony kolegów z drużyny. Z dwoma nowymi silnikami wybiera się do Wrocławia Kamil Brzozowski, chęć na pierwsze indywidualne zwycięstwo w ligowym wyścigu w tym sezonie przejawia Tomasz Chrzanowski, liczymy też na błysk talentu Szweda Thomasa Jonassona i solidność Łotysza Maksimsa Bogdanovsa. Z pary naszych młodzieżowców, Marcela Szymki i Krystiana Pieszczka, w lepszej formie wydaje się być ten drugi, ale obaj powinni poradzić sobie przynajmniej z Patrykiem Dolnym.
Przy wyrównanym meczu, jakiego można spodziewać się w niedzielę we Wrocławiu, właśnie punkty zdobyte przez młodzieżowców obu drużyn mogą być przysłowiowym języczkiem u wagi.
W piątek trener Chomski zabrał swoich zawodników, bez Nickiego Pedersena i Thomasa Jonassona, na rozgrywany w parach trening punktowany do Ostrowa Wielkopolskiego.
- Chodziło nam o to, aby pojeździć na innym, obcym, torze - mówi trener gdańskich żużlowców. Nie tylko sportowo, ale i mentalnie przygotować się do wyjazdowego meczu. A co będzie we Wrocławiu? Będziemy walczyć. Tam tor, pomimo modernizacji, niewiele się zmienił. Liczyć się będzie dobry start i szybkie zejście do krawężnika, bo na tym torze o wyprzedzaniu przy bandzie trzeba zapomnieć - powiedział nam trener Chomski.
Recepta na sukces w meczu z wrocławską Spartą wydaje się być prosta. Zobaczymy, czy gdańskim zawodnikom pomoże ona w dobrym występie i wywalczeniu dwóch cennych punktów. To byłaby miła niespodzianka dla kibiców.
Awizowane składy
Lotos Wybrzeże Gdańsk: 1. Thomas Jonasson, 2. Kamil Brzozowski, 3. Tomasz Chrzanowski, 4. Maksims Bogdanovs, 5. Nicki Pedersen, 6. Krystian Pieszczek, 7. Marcel Szymko
Betard Sparta Wrocław: 9. Tai Woffinden, 10. Nicolai Klindt - zastępstwo zawodnika, 11. Tomasz Jędrzejak, 12. Fredrik Lindgren, 13. Sebastian Ułamek, 14. Patryk Dolny, 15. Patryk Malitowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?