18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotos Trefl Gdańsk zrehabilituje się za klęskę w Kielcach?

Patryk Kurkowski
Przemek Swiderski
Już w czwartek siatkarze Lotosu Trefla ruszyli w daleką podróż do Bielska-Białej, gdzie w sobotę czeka ich konfrontacja z beniaminkiem PlusLigi - BBTS. Gdańszczanie staną przed szansą na rehabilitację, bo w poprzedniej kolejce zostali rozbici przez Effector Kielce.

Drużyna Radosława Panasa dotychczas radzi sobie przeciętnie. Żółto-czarni nie udowodnili jeszcze, że stać ich na zrealizowanie przedsezonowych ambicji (piąte miejsce) czy chociażby celu (szósta, siódma pozycja). Nasi siatkarze na razie mają tylko momenty solidnej gry, tyle że do poprawy wyniku z poprzedniego sezonu potrzeba stabilizacji.

Gdańszczanie muszą też koniecznie poprawić się na przyjęciu, bo w tym elemencie bywa niekiedy wprost kiepsko. A to ma przełożenie na atak. Tutaj z kolei trzeba liczyć na lepszą dyspozycję lidera Jakuba Jarosza. 26-letni zawodnik wprawdzie zdobywa całkiem sporo punktów, ale jego skuteczność mogłaby być nieco wyższa.

Jeśli Lotos Trefl poprawi się chociaż w minimalnym stopniu, to bez wątpienia będzie w stanie sięgnąć nawet po komplet punktów w Bielsku-Białej. W innym przypadku graczy Panasa czeka naprawdę trudna przeprawa, bo beniaminek wcale nie zamierza płacić frycowego.

Podopieczni trenera Janusza Bułkowskiego mają identyczny bilans jak nasz zespół (w tabeli zajmują jednak przedostatnie, 11. miejsce), ale BBTS miał zdecydowanie trudniejszych rywali. Bielszczanie zmierzyli się na wyjeździe z mistrzem Polski Asseco Resovią Rzeszów i wicemistrzem kraju Zaksą Kędzierzyn-Koźle. W obu przypadkach przegrali gładko w trzech setach. Dość niespodziewanie beniaminek wygrał jednak u siebie z AZS Politechniką Warszawską (3:1), pokazując reszcie stawki, że u siebie będzie znacznie większym zagrożeniem.

Żółto-czarni muszą uważać przede wszystkim na Jose Luiza Gonzaleza. 29-letni Argentyńczyk, grający na pozycji atakującego, jest najsilniejszym punktem beniaminka. Doświadczony zawodnik średnio w każdym secie zdobywa 4,8 punktu, co jest jednym z najlepszych wyników w PlusLidze. To przez dobrą współpracę Argentyńczyka z rozgrywającym Maciejem Fijałkiem.

Początek meczu w sobotę o godz. 17.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki