Gdańscy siatkarze polubili w tym sezonie tie-breaki. Na osiem meczów rozegranych w PlusLidze aż cztery z nich kończyli po pięciu setach. Najważniejsze jest jednak to, że każdy z tych pojedynków wygrali. W niedzielę stoczyli piekielnie trudny bój z Cuprumem Lubin, który przyjechał do Sopotu podbudowany wielkim zwycięstwem nad Asseco Resovią Rzeszów.
To był mecz, w którym emocje aż kipiały. Nie brakowało w nim też szalonych zwrotów akcji. Tak było choćby w tie-breaku, w którym gdańszczanie prowadzili już 13:9, a chwilę potem dali się dogonić. Rywale mieli nawet w górze piłkę meczową, ale ją zmarnowali, co ostatecznie się zemściło. Dodajmy, że spotkanie trwało niemal dwie i pół godziny!
MVP spotkania wybrany został rozgrywający Marco Falaschi, ale na ten sukces zapracował cały zespół. Gdańszczanie zostawili w niedzielę na parkiecie bardzo dużo sił.
Lotos Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin 3:2 (22:25, 25:18, 30:28, 24:26, 18:16)
Lotos Trefl: Falaschi 3, Grzyb 16, Schulz 24, Schwarz 12, Ratajczak 14, Mika 17, Gacek (libero) oraz Troy 8, Stępień, Hebda, Gawryszewski
Cuprum: Łomacz 1, Pupart 14, Gunia 11, Włodarczyk 23, Romać 4, Możdżonek 11, Rusek (libero) oraz Malinowski 10, Gorzkiewicz, Kaczmarek, Taht.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?