W środę w kieleckiej Hali Legionów o godz. 18 Effector podejmie Lotos Trefl Gdańsk. To przełożone spotkanie, które pierwotnie miało być rozegrane w ostatni weekend ubiegłego roku.
Żółto-czarni mają o co walczyć. W tej chwili mają na koncie 41 punktów i zajmują trzecie miejsce w tabeli PlusLigi. Do drugiej PGE Skry Bełchatów tracą tylko dwa punkty. Jeśli więc w Kielcach wygrają 3:0 lub 3:1, to wyprzedzą utytułowany zespół.
Effector, 10 drużyna w stawce, w PlusLidze nie zachwyca. Nie jest to jednak zaskoczenie, bo próżno w nim szukać siatkarskich gwiazd. Na 17 spotkań ekipa trenera Dariusza Daszkiewicza wygrała tylko 5. Co ważne, lepiej zaczęła się prezentować dopiero teraz. Gdańszczanie spotkali się z kieleckim zespołem 19 października. Wygrali wówczas 3:0, a sylwetka MVP spotkania powędrowała do Amerykanina Murphy'ego Troya, który zdobył 17 punktów. Dość zaznaczyć, że czas gry wyniósł zaledwie 77 minut.
Podobny scenariusz wydaje się bardzo możliwy, z tym że spotkanie w Kielcach może być dłuższe. Lotos Trefl musi jednak umiejętnie rozłożyć siły, bo już w piątek o godz. 20 zagrają na wyjeździe z MKS Banimex Będzin.
Środowy mecz Lotosu Trefla z Effectorem to niejedyne spotkanie siatkarskie. W ćwierćfinale Pucharu Polski zagrają bowiem PGE Skra Bełchatów z Cuprumem Lubin, a Asseco Resovia z AZS Politechniką Warszawską. Także w tych rozgrywkach siatkarze prowadzeni przez Andreę Anastasiego mają zaległości. Nie rozegrali bowiem jeszcze meczu z wcześniejszego etapu - 1/8 finału - z BBTS Bielsko-Biała. To spotkanie zaplanowane zostało na środę, 14 stycznia. Jeśli żółto-czarni wygrają, to ich kolejnym rywalem w Pucharze Polski będzie dużo mocniejszy Transfer Bydgoszcz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
