Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotos Trefl Gdańsk ma ambitne plany w okresie przygotowawczym do nowego sezonu

Łukasz Żaguń
Fot. Karolina Misztal
Lotos Trefl rozpoczął przygotowania do nowego sezonu, którego start zaplanowano w październiku. Z każdym dniem zajęcia będą coraz bardziej intensywne.

Czas zapomnieć o tym, co było w ubiegłym sezonie PlusLigi. Zawodnicy Lotosu Trefla wpisali się na karty historii siatkówki, jednak ich dokonania to już przeszłość. Przed drużyną stoją nowe wyzwania. We wtorek gdańszczanie rozpoczęli przygotowania do startu nowego sezonu. Dzień wcześniej zjedli wspólny obiad ze sztabem szkoleniowym, zarządem i właścicielem klubu, a także przeszli testy medyczne.

- Jestem zadowolony z fizycznej dyspozycji moich graczy. Na przygotowanie odpowiedniej formy siatkarskiej mamy jeszcze wiele czasu, bo mecze o stawkę rozpoczniemy dopiero pod koniec października - mówi Andrea Anastasi, szkoleniowiec gdańskiego teamu.

Na pierwszym treningu Lotosu Trefla zabrakło kadrowiczów. Ze względu na obowiązki reprezentacyjne, przez wiele tygodni jeszcze z drużyną przygotowywać nie będą się Mateusz Mika, Piotr Gacek, Amerykanin Murphy Troy i Niemiec Sebastian Schwarz. Z obcokrajowców w Gdańsku jest jedynie włoski rozgrywający Marco Falaschi. Z drużyną trenują natomiast zawodnicy, których w ubiegłym sezonie kibice w żółto-czarnych barwach nie oglądali. Wśród nich są między innymi dwaj przyjmujący Miłosz Hebda i Sławomir Zemlik, a także środkowy Karol Behrendt.

- Wracamy po urlopach i przystępujemy do treningów z pełną mobilizacją. Od samego początku zamierzamy ostro trenować. Przed nami pierwszy punkt planu, czyli przygotowanie do meczu o Superpuchar Polski. Zatem jedziemy! - mówi nam Miłosz Hebda, który ma wspierać w przyjęciu wspomnianych Mikę i Schwarza.

Zanim jednak gdańszczanie staną do rywalizacji z Asseco Resovią (termin meczu nie jest jeszcze znany), rozegrają kilka sparingów (m.in. z Indykpolem AZS Olsztyn i Krispolem Września) i wezmą udział w turniejach (Memoriał Zdzisława Ambroziaka w Warszawie - 16-18 października, Memoriał Arkadiusza Gołasia w Murowanej Goślinie - 23-25 października). Okazji do szlifowania formy i sprawdzenia się na tle klasowych rywali będzie sporo.

- Mamy dużo czasu, by pracować nad indywidualnymi umiejętnościami naszych graczy, bo sam system gry nie będzie się zbytnio różnił od ubiegłorocznego i wszyscy powinni się w nim odnaleźć. Chcemy iść tą drogą, którą rozpoczęliśmy przed rokiem - deklaruje trener Anastasi.

Na pewno dużym atutem Lotosu Trefla na starcie nowych rozgrywek PlusLigi będzie to, że większość zawodników uniknie etapu tak zwanego docierania się. A to z kolei cieszy nie tylko sztab szkoleniowy zespołu, ale też samych działaczy.

- Jestem bardzo zadowolony. To, co sobie założyliśmy, udało nam się zrealizować. Przede wszystkim, po fantastycznym wyniku w ubiegłym sezonie, zdołaliśmy zatrzymać trzon zespołu, czyli zawodników, którzy stanowią pewien wzór dla naszych wychowanków. Mam też nadzieję, że młodzi siatkarze będą grali więcej, niż to miało miejsce ostatnio, kiedy występowali sporadycznie. Korekty w składzie miały być natomiast niewielkie i to też udało się zrobić. Realizujemy zatem naszą filozofię i bardzo się z tego cieszymy - powiedział nam Piotr Należyty, prezes Lotosu Trefla.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki