Lotos Trefl chce się zrewanżować drużynie z Olsztyna

Lotos Trefl do końca rundy zasadniczej wszystkie mecze rozgrywa przed własną publicznością.

- Musimy wykorzystywać każdy atut, jaki teraz mamy, również własnej hali - mówił przed ostatnim starciem gdańszczan Mateusz Mika. W środę o 20.30 gdańszczanie podejmą Indykpol AZS Olsztyn. W pierwszym meczu tych dwóch drużyn w obecnym sezonie minimalnie lepsi okazali się rywale, wygrywając u siebie w tie-breaku 15:13.

- Po tym meczu z pierwszej połowy sezonu mamy z Olsztynem rachunki do wyrównania, ponieważ w grudniu wróciliśmy do Gdańska z tylko jednym punktem. W środę zrobimy wszystko, by wygrać - mówi Miłosz Hebda, zawodnik Lotosu Trefla Gdańsk.

Dziś gdańszczanie nie tylko wyjdą na boisko zbudowani w przenośni ostatnim zwycięstwem i ciężką pracą, ale też przy parkiecie pojawią się naprawdę skonstruowani z materiałów budowlanych! Wszystko za sprawą dzieci z sześciu gdańskich szkół podstawowych, które biorą udział w programie Lotosu Trefla „Siatkarz z klasą”. Przez ostatnie dwa miesiące, przy wsparciu załogi sklepu Castorama Oliwa, uczniowie budowali zawodników w skali 1:1.

- Mam nadzieję, że moja klasa poradzi sobie z przygotowaniem mojej ponad dwumetrowej postury - mówił z uśmiechem amerykański siatkarz gdańskiej drużyny Murphy Troy, gdy jego podopieczni - dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 20 w Brzeźnie - rozpoczynały zmagania z zadaniem. Kibice obecni w Ergo Arenie będą mogli głosować na swojego faworyta i wybiorą zwycięską klasę. Stawka jest niebagatelna. - Uczniowie, którzy zwyciężą w obecnym zadaniu, zgarną pulę 1 723,80 zł z poprzedniego wyzwania, w którym dzieci zbierały i oddawały do skupów makulaturę, oraz wybiorą cel charytatywny, na który kwota ta zostanie przekazana - informuje Justyna Gdowska, rzecznik Lotosu Trefla.

Kibice, którzy jeszcze nie mają zarezerwowanego miejsca na trybunach na dzisiejsze starcie, zrobią to już za 10 zł (bilety ulgowe) lub 15 zł w przypadku biletów normalnych.