Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotos stracił Vaculika

Paweł Stankiewicz
Dla Martina Vaculika sezon już się zakończył
Dla Martina Vaculika sezon już się zakończył Janusz Wójtowicz
Fatalne wieści dla gdańskich kibiców żużlowych napłynęły z Czech. W meczu tamtejszej ligi złamał nogę Słowak, Martin Vaculik.

Bardzo dobrze jeżdżącego w tym sezonie juniora Lotosu Wybrzeże zabraknie zatem w najważniejszym meczu sezonu dla gdańskiej drużyny z Atlasem Wrocław.

To spotkanie już w niedzielę o godzinie 17. Podopieczni Roberta Sawiny muszą wygrać różnicą dwunastu punktów, aby nie spaść z ekstraligi i walczyć o utrzymanie w barażach z wicemistrzem pierwszej ligi.
Do nieszczęścia doszło w czwartym wyścigu wczorajszego meczu w Czechach. Dla Vaculika był to pierwszy start w tym spotkaniu. Słowak wziął udział w kolizji z Adrianem Rymlem i został odwieziony do szpitala. Tam stwierdzono złamane lewe udo. To cios i szok dla gdańskich kibiców, zawodników i działaczy przed tym jakże ważnym meczem z Atlasem. Przecież Vaculik miał w tym sezonie trzecią średnią biegową w zespole Lotosu.

- Niestety, te wieści są prawdziwe. Martin jest kontuzjowany i w tym sezonie nie pojawi się na torze. Jego przerwa w startach ma potrwać pół roku. To dla nas olbrzymie osłabienie. Musimy jednak sobie radzić. W meczu z Atlasem do sypozycji trenera będą Damian Sperz i Andriej Kobrin. Staramy się, aby mieli jak najlepszy sprzęt na mecz z wrocławskim zespołem. Vaculik jest juniorem, więc nawet zastępstwa w meczu stosować nie możemy. Niby na wynik pracuje się cały sezon. Jedna kontuzja i już drużyna ma zdekompletowany skład w najważniejszym momencie. Szkoda, że nikt nie wpadł na to, żeby w takim momencie można wypożyczyć juniora z zespołu, który już zakończył sezon. Takie przepisy są w Anglii - powiedział Maciej Polny, prezes gdańskiego klubu.

Problemy ma także Atlas, bo kontuzjowany jest Jason Crump. Australijczyk przeszedł operację ręki. Wciąż niewiadomo czy pojawi się w niedzielę w Gdańsku.

- To mnie nie interesuje. Od początku mówiłem, że chciałbym, aby oba zespoły pojechały w pełnych składach i aby wszystko rozstrzygnęło się w sportowej walce na torze. Każdego może dotknąć takie nieszczęście jak Crumpa i jak widać spotkało także nas. Zresztą uważam, że brak Vaculika będzie dla nas większym osłabieniem niż dla Atlasu ewentualna absencja Crumpa - zakończył Polny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki