Władze miasta odmawiają publicznego udostępnienia dokumentu, powołując się na ochronę praw autorskich. Analizy ekonomiczne dotyczące zasadności inwestycji w cywilne lotnisko na granicy Gdyni i Kosakowa nie zostaną opublikowane w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej.
Sprawa dotyczy dokumentów, które na zlecenie samorządów Gdyni i Kosakowa wykonały firmy PricewaterhouseCoopers oraz York Aviation. Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek podkreślał, że to właśnie te analizy wykazały poprawność założeń ekonomicznych organizacji lotniska w Gdyni-Kosakowie. Co więcej, na podstawie tych właśnie opracowań sformułowano skargę na orzeczenie unijnych urzędników, która powinna już trafić do Sądu Pierwszej Instancji w Luksemburgu.
Opublikowania tych analiz domagała się Mirosława Król, opozycyjna radna miasta. Ze strony władz Gdyni padło zapewnienie, że sprawa została przeanalizowana. Tak się stało.
- Zwróciliśmy się z tą kwestią do autorów analizy. Podtrzymali stanowisko, że dokument jest chroniony prawami autorskimi i według zawartej z nami umowy, nie może zostać opublikowany - informuje wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak.
To nie zadowala jednak radnych opozycji. Podtrzymują, że dokumenty wykonane za pieniądze mieszkańców powinny być powszechnie dostępne.
Więcej na ten temat przeczytasz w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 28.04.2014 r. albo kupując e-wydanie gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?