Lokalny patriotyzm [FELIETON]

Swego celu nie zmienił. Ponownie stali się nim marszałkowie - M. Struk i R. Świlski. Przypomnę, że jakiś czas temu, z inicjatywy szefa SKOLK płonęła kukła jednego z nich. Celownik Gołuchowskiego nieco się rozszerzył, bo objął również byłego burmistrza Z. Czuchę. Preludium do zadawania ciosów byłemu włodarzowi było spotkanie w sprawie transportu publicznego, które miało miejsce w Inkubatorze Przedsiębiorczości.

Teraz frontman SKOLK wyprowadził kolejne uderzenie, większego kalibru. Otóż, złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestę-pstwa przez wspomnianych wyżej marszałków oraz byłego burmistrza. Ci, nie chcą na razie komentować tego ruchu, widocznie taka ich strategia. Jednak każdy szanujący się strateg zna powiedzenie: Chcesz mieć pokój? Szykuj się do wojny! Oczywiście nie mam na myśli militarnego starcia, lecz polityczne, a na takie prawdopodobnie się zapowiada.

Tym bardziej, że już jesienią czekają nas parlamentarne wybory. Ryszard Gołuchowski nie ukrywa, że jest miłośnikiem muzyki, i że od czasu do czasu lubi pograć na gitarze. W tej sytuacji, być może już wkrótce usłyszymy, jak zaintonuje "Na barykady, ludu roboczy" i porwie za sobą tłumy fanów. Wielokrotnie podkreślał, że jest lokalnym patriotą, a dla sprawy jest w stanie poświęcić wiele. W wyborach samorządowych wspierał obecnego burmistrza, ale może się wkrótce okazać, że i jemu lokalny watażka może sprawić psikusa, tym bardziej, że jak mówił Oskar Wilde: Patriotyzm jest cechą ludzi niebezpiecznych!