Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokale świeciły pustkami [KOMENTARZ]

Joanna Surażyńska-Bączkowska
Referendum nie miało sensu, to pieniądze wyrzucone w błoto i to niemałe, bo aż 100 mln złotych. Bez sensu były też pytania - wciąż słychać podobne głosy.

Są też inne o tym, że żałosna frekwencja to nie porażka, tylko zwycięstwo zdrowego rozsądku. Polacy pokazali, gdzie mają to referendum. Na pewno jest to porażka Bronisława Komorowskiego, który walczył o poparcie w wyborach. Po przegraniu pierwszej tury uległ presji i rozpisał głosowanie. Można powiedzieć, że zgodnie z zasadą: "Polityka to prowadzenie spraw publicznych dla prywatnych korzyści" (Ambrose Bierce). Choć są też i inne znamienne słowa, że "w polityce głupota nie stanowi przeszkody" (Napoleon Bonaparte).

Frekwencja w referendum dotyczącym JOW-ów, finansowania partii politycznych z budżetu państwa i prawa podatkowego wyniosła zaledwie 7,8 proc. To najgorszy wynik w historii Polski. W pow. kościerskim była jeszcze niższa od ogólnopolskiej - 7,3 proc.

Trudno zgodzić się jednak ze stwierdzeniem, że referendum to porażka demokracji. Myślę, że w przypadku większości Polaków był to jak najbardziej celowy wybór z jasnym przekazem. Ludzie mają dość zajmowania się nieistotnymi sprawami, mają dość polityków, obłudy i manipulacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki