- W mojej ocenie jesteśmy w optymalnej formie. Mamy świadomość tego, że zespół Iranu będą wspierać kibice. Nie zmienia to faktu, że chcemy wygrać kolejny mecz - zapowiadał przed niedzielnym, drugim meczem rewanżowym Stephane Antiga, selekcjoner biało-czerwonej kadry.
Polacy chcieli koniecznie wygrać jeden pojedynek w Teheranie i ta sztuka im się udała, choć niedzielna batalia była bardzo trudna. Na zwycięstwo złożyło się wiele czynników. Na pewno dużo lepiej niż w pierwszym meczu z Iranem zagrał Jakub Jarosz, który momentami był wręcz bezbłędny i godnie zastąpił Bartosza Kurka. Biało-czerwoni byli skuteczni w kontratakach, lepiej grali w bloku i przyjęciu, na środku niezawodny był Mateusz Bieniek, a przede wszystkim nasza drużyna wytrzymała ogromne ciśnienie w Teheranie.
- To było bardzo cenne zwycięstwo. To tournée kończy się dla nas najlepiej jak tylko może. Przed wyjazdem do Iranu jedno zwycięstwo wziąłbym w ciemno - powiedział po spotkaniu na antenie Polsatu Sport, Fabian Drzyzga.
Biało-czerwonych nie stłamsił nawet ogłuszający doping kibiców w Teheranie, gdzie panuje atmosfera jak w ulu. Niektórzy z naszych zawodników założyli sobie nawet w uszy... stopery.
- Trąbki dają po uszach. Ciężko się gra w takich warunkach. Ja akurat stoperów jednak nie miałem – przyznał Mateusz Bieniek, środkowy naszej kadry.
W poniedziałek o 4.30 czasu polskiego biało-czerwoni wylecą do Polski. W piątek i sobotę zmierzą się natomiast w Kraków Arenie z reprezentacją Stanów Zjednoczonych.
Iran - Polska 1:3 (25:23, 20:25, 20:25, 19:25)
Iran: Mahmoudi 12, Ebadipour 9, Marouf 3, Seyed Mousavi 9, Gholami 6, Mirzajanpour 10, Marandi (libero) oraz Ghaemi 4, Mahdavi 1, Senobar, Ghafour 5, Alizadeh (libero), Zarini.
Polska: Łomacz, Jarosz 22, Nowakowski 5, Bieniek 11, Kubiak 11, Mika 14, Zatorski (libero) oraz Możdżonek, Drzyzga, Wrona, Buszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?