Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Światowa 2014. Polska - Iran. Ergo Arena musi uskrzydlić biało-czerwonych

Patryk Kurkowski
Sylwia D¥Browa
Konia z rzędem temu, kto przewidział, że o ostatnie miejsce w Final Six Ligi Światowej będą musiały walczyć do końca siatkarskie reprezentacje Polski i Brazylii. Biało-czerwoni podejmą Iran w hali Ergo Arena w piątek oraz sobotę. Obydwa spotkania rozpoczną się o godz. 20.15.

Biało-czerwoni mają na swoim koncie dokładnie tyle samo punktów, co Canarinhos, ale są niżej w tabeli, bo mają gorszy bilans setów. Podopieczni Stephane'a Antigi są też minimalnie gorsi w bezpośrednich meczach. Zatem cel na ostatnie dwa mecze, które nasi siatkarze rozegrają w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie, jest prosty - dwukrotnie zrewanżować się Iranowi i nie oglądać się na przeciwnika, który zmierzy się z Włochami.

- To akurat jest niespodzianka, choć raczej przykra. Chyba nikt nie spodziewał się, że o trzecie miejsce, ostatnie dające awans, będą walczyć Brazylia z Polską. Jeśli już wymieniano zespoły do zajęcia czwartego miejsca, to właśnie Iran lub Włochów. Ich dlatego, że spodziewano się, iż będą grali bezpośrednim zapleczem, które gra ambitnie, ale nie jest w stanie wygrać meczu - powiedział Ireneusz Mazur, były selekcjoner reprezentacji Polski.

Mimo że Irańczycy mają zapewniony udział w Final Six Ligi Światowej, to biało-czerwonych czeka trudna przeprawa. W Teheranie biało-czerwoni w gruncie rzeczy nawet nie nawiązali walki z rywalem. Wpływ na to miała nie tylko dobra dyspozycja mistrza Azji, ale też w równie dużym stopniu słaba gra naszych siatkarzy.

- Postawa Iranu na pewno nie jest zaskoczeniem. Iran pewnie czuje się w grupie drużyn walczących o pozycję w środku stawki, a teraz dość mocno finiszuje. Ich postawa była do przewidzenia. O tym, że jest to dobry zespół, przekonaliśmy się na własnej skórze już w Pucharze Świata [w 2011 roku - dop. aut.]. Irańczycy są coraz groźniejsi - przyznał Mazur.

Nie wiadomo, w jakim składzie wystąpią biało-czerwoni w dwumeczu z Iranem. Na zgrupowaniu w Gdańsku stawili się czołowi zawodnicy m.in. Mariusz Wlazły czy Krzysztof Ignaczak. Czy trener Antiga postawi na nich w kluczowych starciach?

- Nie sądzę, aby trener Antiga postawił na zawodników podstawowych, aby zagrali w pełnym wymiarze i to praktycznie z marszu. Myślę, że zagramy w takim samym składzie jak wcześniej. Mamy zawodników, którzy są w rytmie i potrafią wygrywać. Trzeba ich tylko mentalnie przygotować - dodał Mazur.

Początek meczu w piątek o godz. 20.15. Drugie spotkanie odbędzie się w sobotę o godz. 20.15. Transmisja w Polsacie Sport oraz w ipla.tv.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki