Tarnobrzeżanie wolę walki zostawili chyba w autobusie. Bo na parkiecie prezentowali się beznadziejnie. Wyrównana walka trwała tylko przez nieco ponad minutę. Potem nastała dyktatura gospodarzy.
- Taki wynik nie pokazuje, że graliśmy przeciwko wymagającemu rywalowi. Wiedzieliśmy, że Siarka potrafi grać dobrze, przecież ostatnio tarnobrzeżanie przegrali wygrany mecz z Treflem. To zespół, który walczy ze wszystkich sił i nie było nam łatwo - stwierdził trener Adomaitis.
Czarne Pantery imponowały lekkością w ofensywie. To wprawdzie żadna nowość, ale gołym okiem widać postępy poczynione w tym elemencie. Słupszczanie znów grają z polotem i skutecznie. Gdy lidera TBL dopadł kryzys, najmocniej ucierpiał na tym właśnie atak. W czterech przegranych spotkaniach nasi koszykarze rzucali średnio tylko 76 punktów. Natomiast w dwóch ostatnich potyczkach - z Zastalem i Siarką zdobyli przeciętnie aż 95 oczek!
Jeśli nie posiada się świetnych obrońców w składzie, to takiego zespołu nie uda się zatrzymać. W szczególności na jego terenie. Podopieczni Bogdana Pamuły byli więc od początku skazani na pożarcie. Zresztą beniaminek nie wykazywał oznak sprzeciwu, raczej pogodził się ze swoim losem.
Osobliwym double-double popisał się Jerel Blassingame. Amerykanin uzbierał 12 punktów i 10 asyst.
Energa Czarni Słupsk - Siarka Tarnobrzeg 96:66 (25:15, 27:15, 18:17, 26:19)
Energa Czarni: Białek 16 (3), Leończyk 14, Jazvin 13, Blassingame 12, Bennerman 11 (1), Szawarski 8 (1), Davis 8, Roszyk 5 (1), Pabian 3 (1), Cesnauskis 3 (1), Avery 2, Przyborowski 1.
Siarka: Truscott 15, Pringle 14 (1), Goffney 8, Blaszczynski 8, Wall 7 (1), Rajewicz 5, Deloach 5, Taylor 4.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?