Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Licytacja terenu po Maximie została odwołana. Procedury dotyczące zbycia działki znów się wydłużą

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Odwołano zaplanowaną na 3 grudnia licytację terenu, na którym działał gdyński klub Maxim. Osoba twierdząca, że jest spadkobiercą byłego właściciela terenu, zgłosiła roszczenia dotyczące pierwokupu. Miasto musiało odwołać postępowanie przetargowe. To oznacza, że procedury związane ze zbyciem działki się wydłużą. Pojawiły się też informacje, że sprawa terenu po Maximie może łączyć się ze sporem Gdyni z osobami, domagającymi się prawa do majątku w Kolibkach.

Wniosek, który powstrzymał przetarg

Miasto poinformowało, że musiało odwołać zaplanowane na 3 grudnia postępowanie przetargowe dotyczące nieruchomości przy ul. Orłowskiej 13-15. Powodem jest wniosek, który wpłynął do Sądu Rejonowego w Gdyni i dotyczy wpisu do ksiąg wieczystych o zakazie zbywania lub obciążania nieruchomości. Wniosek wpłynął do sądu w przeddzień przetargu. Okazuje się, że roszczenia dotyczące tzw. prawa pierwszeństwa nabycia działki zgłosił reprezentant osoby podającej się za spadkobiercę byłego właściciela terenu.

"Wnioskodawca zdecydował się na taki ruch pomimo otrzymania informacji, że owo prawo mu nie przysługuje – na co wskazywały wcześniejsze analizy. Miejscy prawnicy nie mają wątpliwości, iż zgłaszane roszczenia spowodują jedynie kilkuletnie przedłużenie całej procedury, ale nie przyniosą wnioskującemu pożądanego rozstrzygnięcia. Sytuacja prawna gruntu jest zawsze dokładnie analizowana jeszcze przed ogłoszeniem przetargu" - poinformowało w komunikacie miasto.

Miasto podaje też, że prezydent Wojciech Szczurek wystosował odpowiedź do osoby zgłaszającej roszczenia. Napisał, że z prawnego punktu widzenia nie można uznać jej za spadkobiercę poprzedniego właściciela nieruchomości, któremu służy prawo pierwszeństwa w nabyciu. Prezydent argumentuje, że nie doszło do pozbawienia prawa własności nieruchomości lub przejęcia majątku.

"Gazeta Wyborcza" podała, że sprawa terenu po Maximie łączy się ze sporem Gdyni z osobami, domagającymi się prawa do majątku w Kolibkach. Przed wojną oba tereny były własnością tej samej rodziny. Wniosek o uznanie prawa pierwszeństwa nabycia terenu po Maximie złożył mecenas Wojciech Bednarczyk. Według niego, jego klient jest spadkobiercą nieruchomości.

Przetarg, który się nie odbył, wzbudził zainteresowanie kilku potencjalnych inwestorów. Zdecydowali się oni wpłacić niezbędne wadium. Niestety, będą musieli zaczekać na uregulowanie sytuacji prawnej.

Historia sprzedaży

Przypomnijmy, że chodzi tu o teren o powierzchni 7,7 tys. metrów kwadratowych, na którym działał, znanym z piosenki Lady Pank, klub Maxim. Atrakcyjną nieruchomość przy ul. Orłowskiej 13 urzędnicy próbują sprzedać od czternastu lat. Licytacja zaplanowana na 3 grudnia, miała się rozpocząć od kwoty 25 mln zł.

Należy też dodać, że niewiele brakowało, aby Maxim zmienił właściciela na początku ubiegłego roku, o czym pisaliśmy w „Dzienniku Bałtyckim”. Do rozpisanego wówczas przetargu zgłosiło się siedmiu chętnych. Ostatecznie jednak prezydent Gdyni Wojciech Szczurek przetarg unieważnił. Zadecydowało o tym skierowanie przez Dariusza Drelicha, wojewodę pomorskiego, skargi do sądu administracyjnego na zapisy planu zagospodarowania dla nadmorskiego Orłowa. Kilka miesięcy później sąd zastrzeżenia wojewody podzielił. Plan został uchylony, a radni miasta zmuszeni byli głosować jego przyjęcie w tym roku na nowo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki