Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leki z pomorskich aptek wywożone są z kraju. W hurtowniach brakuje ok. 100 pozycji leków

Dorota Abramowicz, Kamila Grzenkowska
Arkadiusz Gola/ Polskapresse
Leki przeciwzakrzepowe, insulina, tabletki na astmę - to tylko niektóre z niemal 100 pozycji medykamentów, których brakuje w aptekach i hurtowniach. Powodem jest masowe wywożenie leków za granicę, gdzie są one droższe.

Sytuacja jest dramatyczna i stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia chorych - alarmują pacjenci i farmaceuci. I dodają: pacjent musiałby chyba umrzeć pod apteką, by wreszcie podjęto skuteczne działania przeciw przestępczemu procederowi.
W pomorskich aptekach brakuje już około 100 pozycji leków. Są to m.in. specyfiki przeciwastmatyczne, insuliny, paski testowe, leki na padaczkę i przeciwzakrzepowe.

- W całym Trójmieście szukałam leku przeciwzakrzepowego, zapisanego po operacji - mówi zdenerwowana pani Ewa z Gdyni. - Wreszcie magister z gdyńskiej apteki usiadł przy telefonie i obdzwonił hurtownie. Kupiłam lek w większej dawce niż zapisano i wstrzykiwałam po pół ampułki.

Pracownicy kilkunastu aptek, z którymi rozmawialiśmy, jednym tchem wymieniają Clexane i Atrovent, jako leki, które najtrudniej dostać, bo najczęściej w hurtowniach słyszą, że ich nie ma. Clexane zapobiega powstawaniu zakrzepów w żyłach, a Atrovent stosowany jest m.in. u dzieci przy astmie oskrzelowej. Problem mają też osoby cierpiące na schizofrenię ze zdobyciem leku o nazwie Rispolept Consta, wydawany tylko na recepty.

Odpowiedź na to, skąd ten problem, jest prosta: w Polsce niektóre środki są tańsze niż w innych krajach UE.

- Doszło do odwrócenia łańcucha dystrybucji producent - hurtownia - apteka - pacjent - tłumaczy Michał Marcinkowski, wojewódzki konsultant ds. farmacji aptecznej na Pomorzu. - Zamiast trafiać do pacjentów, leki są odsprzedawane z powrotem do hurtowni, a stamtąd wędrują do zagranicznych odbiorców, gdzie sprzedawane są po nawet kilkakrotnie wyższej cenie.
Problem z wywożeniem leków występuje w całym kraju, a luki w prawie dotychczas sprawiały, że osoby trudniące się tym "biznesem" były bezkarne. Nadzieją na ukrócenie tego procederu może być obowiązująca od 9 lutego nowelizacja ustawy prawo farmaceutyczne, która ma utrudniać sprzedaż leków za granicę. Artykuł 86a ustawy zakazuje aptekom handlować lekarstwami z hurtowniami i innymi aptekami. Za przyłapanie na tym procederze może grozić cofnięcie koncesji dla aptek.

Posłowie pracują także nad kolejną poprawką. Wojewódzki inspektor farmaceutyczny będzie zbierać z aptek informacje o brakujących lekach. Jeśli jednego dnia 5 proc. aptek zgłosi brak jakiegoś specyfiku, to zostanie on wpisany na tzw. czarną listę. Pozycje z tej listy nie będą mogły być wywożone za granicę.

Więcej na ten temat przeczytasz w czwartkowym (26.02.2015 r. ) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" oraz albo kupując e-wydanie gazety

[email protected]
[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki