Od kilku miesięcy środowisko rezydentów i Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy prowadziło kampanię informacyjno-edukacyjną pod hasłem „Zdrowa Praca”. Chodziło przede wszystkim o zachęcenie lekarzy do wypowiadania tzw. klauzul opt-out. Lekarz, podpisując dokument, wyraża zgodę na pracę w wyższym wymiarze godzin niż 48h tygodniowo. Zdaniem inicjatorów protestu prowadzi to do nadmiernego obciążenia lekarzy i przemęczenia, które następnie odbija się na jakości pracy, a tym samym zdrowiu pacjentów.
Od października zaczęły wchodzić w życie wypowiedzenia lekarzy biorących udział w akcji, skutkujące redukcją czasu pracy do wymiaru zgodnego z kodeksem pracy.
- W ramach naszej akcji „Zdrowa praca” na wypowiedzenie klauzuli opt-out zdecydowało się od 1,5 do nawet 2 tys. lekarzy w skali całego kraju. Tak wynika ze skompletowanych deklaracji. Nasze działania mają charakter długofalowy i będziemy dalej namawiać rezydentów i lekarzy z większym stażem do sprzeciwu wobec nieludzkich warunków pracy. Zależy nam na zdrowiu lekarzy, a tylko wypoczęci specjaliści są w stanie skutecznie pomagać chorym
- powiedział Bartosz Fiałek, przewodniczący OZZL w regionie kujawsko-pomorskim.
Zdaniem specjalistów, polski system ochrony zdrowia nie jest przygotowany na takie akcje. Obecnie powszechną praktyką jest „łatanie” niedoborów kadrowych poprzez nadmierne eksploatowanie lekarzy. Tak naprawdę skutki akcji „Zdrowa Praca” będziemy mogli poznać za kilka tygodni, jednak już teraz widać, że bez klauzul opt-out szpitale mają nie lada problem z obsadą dyżurową. W niektórych placówkach medycznych doszło do grupowych wypowiedzeń, co istotnie wpłynęło na funkcjonowanie oddziałów.
- Mamy informacje, iż zbiorowe wypowiedzenia umów zostały złożone w szpitalach w Lublinie, Tarnowskich Górach i Brzesku - powiedział Bartosz Fiałek.
Czas rozpoczęcia akcji „Zdrowa Praca” jest nieprzypadkowy. W okresie przedwyborczym przedstawiciele sektora ochrony zdrowia próbują za wszelką cenę wymóc rozpoczęcie dyskusji na temat ratunku polskiego systemu medycznego. Chodzi przede wszystkim o zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia, redukcję kolejek i wprowadzenie rozwiązań długofalowych, które zwiększyłyby dostępność do profilaktyki i leczenia.
- Nasze postulaty poparło kilka komitetów wyborczych, wciąż brak jednak poparcia ze strony partii rządzącej. Szkoda, bo nasze postulaty są ponad polityczne i nakierowane na dobrą zmianę systemu - powiedział prezes ORL w Warszawie, Łukasz Jankowski.
Przedstawiciele właściwie wszystkich zawodów medycznych są zgodni, jeżeli po wyborach partia, która będzie sprawowała władzę, nie pochyli się w pierwszej kolejności nad rozwiązaniem problemu lecznictwa, to czeka nas zapaść systemu.
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
- Kalendarz niedziel handlowych w 2019 roku. Sprawdź!
- Dyskonty nie będą mogły sprzedawać produktów marek własnych?
- Po raz trzeci padła główna wygrana w "Milionerach"!
- TOP 100 największych firm na Pomorzu [RANKING]
- Tak mieszka Robert Lewandowski [zdjęcia]
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał. Zobacz najlepsze teksty uczniów i nauczycieli
Wiosenne problemy skórne. Jak sobie z nimi radzić?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?