Jakie badania mogą zlecać lekarze od 1 lipca?
Najważniejsza zmiana na obecnym, pierwszym etapie reformy podstawowej opieki zdrowotnej dotyczy badań laboratoryjnych niezbędnych w diagnozowaniu schorzeń, które lekarze rodzinni potrafią leczyć. Do tej pory albo ich nie leczyli lub leczyli rzadko bo aby potwierdzić wstępną diagnozę musieli odsyłać pacjenta do lekarza specjalisty, które na te badania miał prawo pacjenta skierować. Chodzi o to, aby skrócić pacjentowi czas oczekiwana na postawienie diagnozy i szybciej wdrożyć odpowiednie leczenie.
Na liście badań, które będą mogli zlecać lekarze we wszystkich przychodniach POZ, pojawią się następujące pozycje.
- Szybki test CRP, czyli białko ostrej fazy – podwyższone CRP wskazuje na infekcje.
- Drugi szybki test , tzw. strep-test – pozwala w wymazie z gardła wykryć bakterie odpowiedzialne za rozwój anginy.
- Ferrytyna (teraz w koszyku POZ było badanie poziomu żelaza, które jak przyznawali lekarze, jest mniej miarodajne)
- Witamina B12 i kwas foliowy to badania krwi wykorzystywane w diagnostyce niedokrwistości.
- Badanie anty – CCP służy do wykrywania RZS, czyli reumatoidalnego zapalenia stawów a poziom przeciwciał anty-HCV pozwala wykryć wirusowe zapalenie wątroby typu C. Do tej pory skierować pacjenta na test HCV mógł tylko specjalista chorób zakaźnych
Wiele osób zakażonych wirusem latami nie zdawało sobie z tego sprawy, bo choroba daje objawy dopiero wtedy gdy rozwinie się marskość wątroby.
Ostatnie badanie w kierunku helicobacter pylori pomaga wykryć C zapalenie żołądka i dwunastnicy i wykrywane w większości przypadków choroby wrzodowej.
NFZ zobowiązał się, że za te dodatkowe badania zapłaci dodatkowo. Środki na ten cel cel znajdą się w tzw. budżecie powierzonym i nie uszczuplą tzw. stawki kapitacyjnej, czyli stałej zryczałtowanej kwoty, jaką lekarz POZ dostaje co miesiąc na każdego zapisanego do niego pacjenta.
Według Ministerstwa Zdrowia, dzięki nowym badaniom diagnostycznym lekarze POZ uzyskają możliwość: podjęcia leczenia bez konieczności konsultacji specjalistycznych (badania różnicujące przyczyny niedokrwistości), podjęcia leczenia bez konieczności wykonywania badań inwazyjnych (test w kierunku Helicobakter Pylori), wcześniejszego podjęcia decyzji kierunkowej o skierowaniu pacjenta do leczenia specjalistycznego. Ujęcie w pakiecie także badań różnicujących przyczynę infekcji, jak CRP i Strep-test, dodatkowo pozwoli ograniczyć stosowanie antybiotykoterapii, zwłaszcza w populacji dzieci.
Dr Andrzej Zapaśnik, szef Przychodni BaltiMed mieszczącej się w gdańskiej dzielnicy Orunia Górna i ekspert „Porozumienia Zielonogórskiego" trzyma kciuki, by udało się szybko załatwić wszelkie sprawy formalne i pacjenci już od 1 lipca mogli z tych, dodatkowych badań korzystać.
Z tego co udało mi się ustalić, projekt rozporządzenia ministra zdrowia w tej sprawie jest już gotowy i jeszcze w tym tygodniu ma być podpisany, W przyszłym tygodniu mamy otrzymać z NFZ aneksy do umów. Na te dodatkowe otrzymamy dodatkowe pieniądze – w sumie 110 mln rocznie, czyli 3 złote na statystycznego pacjenta. Na 4 tys. pacjentów przychodnia otrzyma 1000 zł miesięcznie. Czy to wystarczy – trudno dziś ocenić.
Kolejne zmiany w POZ
Na tym jednak nie koniec „rewolucji w POZ. Kolejny, nowy pakiet badań, które będzie mógł zlecić lekarz rodzinny, ma zostać uruchomiony jeszcze jesienią
Tym razem będą to badania z zakresu kardiologii, jak echo serca, a także z kręgu endokrynologii czy chorób układu oddechowego.
To wstęp do wprowadzenia opieki koordynowanej nad pacjentami z chorobami cywilizacyjnymi. Poszerzenie szeregu badań diagnostycznych to także pierwszy stopnień do wprowadzania opieki koordynowanej opartej o model wypracowany podczas pilotażu POZ Plus.
Wprowadzenie budżetu powierzonego w POZ wraz koordynacją opieki dałoby możliwość lepszego wykorzystania kompetencji lekarza rodzinnego. Obecnie lekarzom POZ brakuje możliwości zlecania poszerzonej diagnostyki. Lekarze POZ nie mogą m.in. wykonać całodobowego pomiaru ciśnienia tętniczego ,echa serca czy próby wysiłkowej.
- Nie dysponując taką diagnostyką często nie możemy dokonać chociażby wstępnego rozpoznania choroby sercowo-naczyniowej albo oceny w jaki sposób pacjenci z takim rozpoznaniem mieliby być dalej optymalnie leczeni – dodaje dr Zapaśnik. Dlatego na przykład pacjenta, u którego widzimy wskazania do echokardiografii, a takich wskazań jest niemało, musimy skierować do poradni kardiologicznej. Pacjent musi sam znaleźć lekarza.
Federacja "Porozumienie Zielonogórskie"
Natomiast Federacja „Porozumienie Zielonogórskie” mówi „tak” dla zmian , ale „ nie”– dla eksperymentu.
- Wprowadzenie koordynowanej opieki do poradni POZ jest pożądaną przez środowisko i niezbędną do wprowadzenia zmianą. Wymaga ona jednak dobrego przygotowania, wdrożenia pilotażu na odpowiednio zróżnicowanej populacji (również pacjentów z małych miast i wsi) oraz odpowiedniego zabezpieczenia, które da produkt końcowy w postaci funkcjonalnego programu i przyniesie wymierne korzyści pacjentom. Bez rzeczowej debaty, solidnych danych, odpowiedniego wsparcia finansowego i zaangażowania wielu środowisk, idziemy w kierunku POZ dwóch prędkości, gdzie pacjenci z małych miejscowości i wiosek mają znacznie gorsze możliwości leczenia aniżeli ci w dużych ośrodkach.
-To dopiero pierwszy krok ku stopniowemu wprowadzaniu opieki koordynowanej opartej o model wypracowany podczas pilotażu POZ Plus – odpowiada Ministerstwo Zdrowia. - Cała reforma POZ była przygotowywana od lat i lekarze rodzinni przez wiele miesięcy brali czynny udział w pracach nad nią. Wprowadzenie nowych badań do koszyka świadczeń lekarza POZ zaproponował ministerialny zespół ds. zmian w podstawowej opiece zdrowotnej, którym kieruje prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowy w dziedzinie medycyny rodzinnnej po licznych konsultacjach z jej przedstawicielami. Nie ulega kwestii że nie da się wszystkich zmian wprowadzić od razu we wszystkich przychodniach. Proces ten musi być rozłożony na kilka lat
.
Jak podkreśla minister zdrowia Adam Niedzielski - lekarze POZ będą otrzymywali premie, jeżeli ich pacjenci będą zaopiekowani i kierowani na odpowiednie badania.
W części schorzeń pacjent będzie szybciej leczony, bez konieczności udawania się do specjalisty. Dzięki szybkim testom będzie można ograniczyć niepotrzebną antybiotykoterapię, zwłaszcza u dzieci.
Jak przekazało Ministerstwo Zdrowia, opublikowano już rozporządzanie w tej sprawie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Podstawowa Opieka Zdrowotna. Na reformie skorzystają pacjenci
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?