Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 4.11.2022 r. Lechia zatrzyma Legię w stolicy? Marcin Kaczmarek: Chcemy zagrać skutecznie

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Dziś przed zespołem Lechii duże wyzwanie. Biało-zieloni spróbują zatrzymać w Warszawie drużynę Legii, która jest wiceliderem tabeli w PKO Ekstraklasie.

Lechię czekają dwa mecze z Legią w krótkim odstępie czasu. Dziś w stolicy o ligowe punkty i we wtorek w Gdańsku w ramach Pucharu Polski. W gdańskim zespole nie traktują tego jak dwumecz, ale koncentrują się na najbliższym spotkaniu.

- Musimy przygotować się jak najlepiej do meczu z Legią biorąc pod uwagę sytuację, w której się znajdujemy. Fakt, że wygraliśmy dwa ostatnie spotkania niewiele zmienia, choć oczywiście jest to dla nas na plus – mówi Marcin Kaczmarek, trener Lechii. - Naszej rywalizacji nie traktuję jako dwumecz. Przed nami spotkanie o punkty w lidze i chcemy być na nie gotowi. Nie podchodzę do meczu w kategoriach wyjątkowości. To jasne, że gramy z bardzo trudnym przeciwnikiem, ale mamy swoje cele do zrealizowania w tym roku i na tym się skupiamy. Absolutnie nie klasyfikuję tych meczów na mniej i bardziej ważny. Teraz po prostu myślimy o tym najbliższym, a potem będziemy na bieżąco reagować, zobaczymy kto i w jakiej będzie dyspozycji, jedni będą mniej, a inni bardziej obciążeni. Rolą sztabu będzie dokonanie właściwego wyboru.

Szkoleniowiec zasłaniał się tajemnicą i nie chciał zdradzić planu na mecz w Warszawie. Zapewnił, że to spotkanie nie będzie też żadną weryfikacją dla jego zespołu.

- Chcemy zagrać skutecznie pod każdym względem i zachowując wszelkie proporcje. Co innego przygotować założenia na mecz, a co innego to ich realizacja i reagowanie na to, co dzieje się na boisku. Jesteśmy przygotowani, że w pewnych fazach meczu, to Legia będzie miała inicjatywę i będzie grała piłką. Uważam jednak, że mamy rezerwy w momencie odzyskania piłki, możemy grać lepiej na połowie przeciwnika i to będziemy chcieli wykorzystać – przekonuje trener Kaczmarek. - Nie znam cudotwórcy, który sprawi, że zespołu znikną problemy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Chodzi o to, żeby Lechia lepiej funkcjonowała w kolejnych tygodniach, miesiącach, w ciągu całego sezonu. U nas albo jest beznadziejnie, jak po Rakowie, albo super po dwóch wygranych meczach, że drużyna przeszła metamorfozę i już już Lechia jest najlepsza i wygra wszystkie mecze. Oczekuję postępów, ale jeden mecz nie będzie weryfikacją. To tak nie działa, to jest proces.

Szkoleniowiec może zastanawiać się na kogo postawić w ataku. Czy ponownie na Flavio Paixao, czy jednak na Łukasza Zwolińskiego, który strzelił zwycięskiego gola w meczu ze Stalą Mielec i mówił, że dał jasny sygnał, że chce grać w pierwszym składzie.

- Cieszę się, że zawodnicy zgłaszają chęć pomocy Lechii w trudnych momentach. Taka jest ich rola. Moją rolą z kolei jest wystawić optymalny skład na najbliższy mecz, więc im więcej zawodników będzie w formie, tym trener będzie bardziej szczęśliwy – powiedział Kaczmarek.

Piłkarze Lechii cieszą się na najbliższe spotkanie w Warszawie.

- Dla mnie – jako zawodnika – na meczach z Legią jest fajna atmosfera. Do Warszawy pojedzie dużo kibiców z Gdańska. Są kibice, jest atmosfera i w takich meczach zawsze chce się grać – przyznał Jakub Kałuziński, pomocnik gdańskiego zespołu.

W zespole Lechii na pewno nie zagra Joeri de Kamps, który w tym roku już nie pojawi się na boisku. Legia też ma swoje problemy, bo kontuzjowany jest Artur Jędrzejczyk, ale wracają inni zawodnicy.

- Nie będę składał żadnych deklaracji jeśli chodzi o ustawienie. Rafał Augustyniak jest gotowy do gry w stu procentach. Niestety, na pewno w piątek nie zagra Jędrzejczyk. We wtorek też nie, bo nawet gdyby był zdrowy, to musi pauzować za kartki. To dobry moment, żeby rozłożyć odpowiedzialność gry w obronie na większą liczbę graczy – przyznał Kosta Runjaić, trener Legii.

W klubie ze stolicy nikt nie zamierza lekceważyć zespołu z Gdańska.

- W piłce nożnej chodzi w pierwszej kolejności o wyniki. Rezultaty Lechii poprawiły się, co daje dodatkową motywację drużynie. W analizie przedmeczowej wzięliśmy pod uwagę ostatnie pojedynki. Jeżeli powiem, że Lechia Gdańsk to ta sama drużyna, która w zeszłym sezonie zajęła czwarte miejsce w lidze i awansowała do kwalifikacji Ligi Konferencji UEFA to nie skłamię. W składzie naszych rywali zostali bowiem najważniejsi piłkarze i trzon drużyny – podkreślił Runjaić.

Mecz Lechii z Legią w Warszawie rozegrany zostanie dziś o godzinie 20.30. Transmisja w Canal+ Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki