Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legalizacja fotoradaru w Stołcznie. Czy komendant przekroczył przepisy?

Beata Gliwka
Rocznie Okręgowego Urzędu Miar w Gdańsku wykonuje nawet tysiąc legalizacji. 90 proc. z nich odbywa się na pasie startowym w Pruszczu Gdańskim. W miejscu ustawienia "badane" są jedynie urządzenia na stałe związane z masztem.
Rocznie Okręgowego Urzędu Miar w Gdańsku wykonuje nawet tysiąc legalizacji. 90 proc. z nich odbywa się na pasie startowym w Pruszczu Gdańskim. W miejscu ustawienia "badane" są jedynie urządzenia na stałe związane z masztem. P.Furtak
Czy sposób legalizacji fotoradaru w Stołcznie może kosztować komendanta Straży Gminnej w Człuchowie utratę prawa jazdy?

Legalizacja fotoradarów w Stołcznie była, zdaniem Okręgowego Urzędu Miar w Gdańsku, przepisowa - wynika z pisma, jakie otrzymała nasza redakcja. Ponieważ innego zdania jest Komenda Główna Policji, do czasu rozwiania wątpliwości urząd zawiesił legalizację urządzeń w miejscu ich ustawienia. To pokłosie prowadzonej przez inspektorów OUM oraz strażników gminnych legalizacji fotoradarów Straży Gminnej w Człuchowie i Straży Miejskiej w Debrznie na odcinku drogi krajowej 25.

Auto "testowe" przejeżdżało tą trasą z siedmioma różnymi prędkościami (maks. 140 km/h), każdą rejestrowały fotoradary. W ten sposób sprawdzano prawidłowość ich wskazań. Droga była w tym czasie zamknięta. Zdaniem KGP, podczas legalizacji zabrakło zgody zarządcy drogi na wykorzystanie jej "w sposób szczególny". Błędem był fakt, że za kierownicą auta testowego siedział komendant straży, pojazd był jego własnością, a on sam kilkakrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość. Czynności wyjaśniające prowadzi człuchowska policja.
- Czekamy na odpowiedź z Okręgowego Urzędu Miar. Wtedy zdecydujemy, czy skierować sprawę do sądu - zapowiada Sławomir Gradek, oficer prasowy KPP Człuchów.

W dokumencie, który otrzymała nasza redakcja, Tomasz Michalik, dyrektor Okręgowego Urzędu Miar i Wag w Gdańsku, pisze, że zgodnie z wnioskiem komendanta SG w Człuchowie legalizację fotoradaru przeprowadzono w miejscu zainstalowania urządzenia, co jest zgodne z przepisami. W takim przypadku organ administracji miar może też wezwać wnioskodawcę do udostępnienia sprzętu oraz zapewnienia personelu pomocniczego. Jeżeli procedura wymaga użycia pojazdu, wnioskodawca ponosi też koszty jego użycia.

Komendant w Człuchowie spełnił te wymagania, czy sprawa trafi jednak do sądu? Więcej na ten temat CZYTAJ w poniedziałkowym (25.11.2013) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" lub w jego wersji elektronicznej.

TU kupisz e-wydanie "Dziennika Bałtyckiego"!

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki