Zabiegi odbywały się codziennie od poniedziałku do piątku i trwały po kilkanaście minut, poza tym nic się nie działo. Spokojnie mogła na nie dojeżdżać, ale zgodnie z wymogami NFZ została przykuta do szpitalnego łóżka, co źle znosiła.
PRZECZYTAJ: Prof. Jacek Jassem: Pieniądze w onkologii trzeba wydawać na pacjenta, a nie na łóżka [ROZMOWA]
Nie od dziś przecież wiadomo, że pacjent szybciej zdrowieje w domu. Oczywiście, każdy przypadek jest inny, no i trudno sobie wyobrazić takie dojazdy np. z Kwidzyna. Jednak, gdyby każdy można było rozpatrywać indywidualnie i za zgodą pacjenta zastosować leczenie ambulatoryjne, byłby to chyba krok w dobrym kierunku.
No i pieniędzy szpitale miałyby więcej choćby na leki, takie jak Glivec, który zastąpiono tańszym i teraz pacjenci się go boją.
CZYTAJ NA TEN TEMAT: Zakończył się protest pacjentów w Klinice Hematologii i Transplantologii UCK w Gdańsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?