Lechia Spółka Akcyjna została zawiązana

W tym sezonie biało-zieloni warunkowo grali w ekstraklasie na mocy odstępstwa od ministra sportu, ale do końca rozgrywek musieli powołać spółkę akcyjną. I tak właśnie się stało. W Radzie Nadzorczej spółki zasiadać będzie od trzech do siedmiu osób. Na razie są to cztery osoby. Z ramienia OSP Lechia Dariusz Krawczyk, Henryk Brodnicki, Jarosław Czarniecki oraz jako przedstawiciel inwestora Paweł Bartosiewicz, który jeszcze kilka miesięcy temu pełnił funkcję prezesa Śląska Wrocław.

Swojego przedstawiciela do RN desygnuje także miast. Zarząd będzie składał się z trzech osób, a w jego skład wchodzą Maciej Turnowiecki, Błażej Jenek i Andrzej Duffek. Przedstawiony został też przyszły inwestor Lechii. To 59-letni Andrzej Kuchar, który stoi za firmami mającymi zainwestować w gdański klub.

A kim jest sam Kuchar? Pochodzi ze Lwowa, ze słynnego rodu Kucharów. W latach 1995-2006 był członkiem Rady Nadzorczej koszykarzy Śląska Wrocław, a latach 2006-08 pełnił funkcję prezesa zarządu żużlowców Atlasu Wrocław. W latach 2005-2008 był członkiem Zarządu PKOl. Od 1989 roku prowadzi działalność gospodarczą będąc akcjonariuszem spółek z zakresu przemysłu lekkiego, farmacji, medycyny, mediów, nieruchomości.

W latach 2007/08 sprzedał udziały w spółkach farmaceutycznych i medialnych. Kiedy ruszy kolejny pakiet akcji dla inwestorów przekonamy się kto zainwestuje w gdański klub. Można jednak powiedzieć, że wraz z powołaniem spółki akcyjnej zwiększą się możliwości finansowe Lechii.
Aktualnie grono udziałowców około 40 osób. Wśród nich są ludzie od lat związani z Lechią i sympatyzujący z biało-zielonymi barwami. Akcjonariuszem-założycielem jest między innymi Andrzej Duffek, z rodziny Duffektów, która znana jest ze swojego przywiązania do Lechii.

Ponadto w tym gronie są właściciele, szefowie i przedstawiciele gdańskich i pomorskich firm - m.in. Balta Spedycja Morska, BmB, Santech, Nawimor, Aluship Technology, STBU Sopot, Elewacje, Hotel Orle, Hotel Szydłowski, Tehaco, Taurus, Zakład Usług Leśnych Chynowo koło Wejherowa, Mainstream Polska, Eurobank, Achilles Polska i BZ WBK.

- Powołanie spółki akcyjnej zwiększy przejrzystość i transparentność klubu, co ma ogromne znaczenie w rozmowach z potencjalnymi inwestorami - mówi Maciej Turnowiecki, prezes Lechii. - Kapitał założycielski spółki wyniósł 500 tysięcy złotych i oczywiście będzie mógł być podnoszony. Na pierwszą emisję akcji klub przygotował do wykupienia udziały o wartości 5 tys. zł. każda.

Akcjonariusze-założyciele wykupili w pierwszej emisji 100 udziałów. Mogli je nabyć zarejestrowani do 31 grudnia 2008 roku członkowie stowarzyszenia OSP Lechia. Każdy z nich mógł wykupić maksymalnie 20 udziałów. Decyzja o takiej formie powstania spółki została podjęta w listopadzie ubiegłego roku podczas walnego zgromadzenia członków OSP Lechia.
- W większości są to ludzie, którzy odbudowywali ten klub od szóstej ligi - tłumaczy Turnowiecki. - Teraz będą przysłowiowymi strażnikami pieczęci, czyli będą pilnować, żeby Lechia nazywała się Lechia, żeby siedzibę miała w Gdańsku, a barwy biało-zielone. Żeby zmienić najważniejsze dla sympatyków kwestie w statucie spółki potrzebne będzie 1000 procent głosów akcjonariuszy.

Gdańskość Lechii na zawsze zostanie utrzymana. To może innowacja w Polsce, ale nie w Europie Zachodniej. Lechia podąża drogą Benfiki Lizbona, Schalke 04 Gelsenkirchen czy klubów angielskich, gdzie kibice mają nawet kilkanaście procent akcji.

Inni fani biało-zielonych, którzy nie są członkami OSP Lechia, będą mogli nabywać akcje podczas czwartej emisji. W drugiej i trzeciej udziały będą dostępne dla strategicznego inwestora oraz znamienitych gdańszczan. A docelowo, w 2012 roku, Lechia ma wejść na giełdę.