Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia nie ma szczęścia do napastników

Paweł Stankiewicz
Paweł Buzała strzelił w barwach Lechii w ekstraklasie 11 bramek
Paweł Buzała strzelił w barwach Lechii w ekstraklasie 11 bramek Tomasz Bołt
Za nami pięć kolejek w piłkarskiej ekstraklasie. Lechia Gdańsk zdobyła w nich pięć goli. Ile razy do siatki rywali trafili napastnicy? Ani razu! To kolejny sezon, w którym zawodnicy z ataku nie wywiązują się ze swoich zadań.

Od dwóch lat ciężar zdobywania goli spoczywa na Abdou Razacku Traore. Reprezentant Burkina Faso wywiązuje się z niego raz lepiej, raz gorzej. Ten piłkarz jednak nie jest klasycznym napastnikiem w zespole biało-zielonych. To raczej gracz, który czasami operuje tuż za napastnikiem, ale najlepiej czuje się na prawym skrzydle. W pierwszym sezonie po przyjściu do Lechii strzelił 12 goli. W minionych rozgrywkach tak dobrze nie było, bo Razack tylko cztery razy wpisał się na listę strzelców, ale i tak był najskuteczniejszym graczem biało-zielonych. W obecnych rozgrywkach, na pięć goli strzelonych przez Lechię, dwa są dziełem Traore.

A co z napastnikami? To przecież oni są zatrudniani w Lechii po to, aby regularnie posyłać futbolówkę do bramek rywali. W pierwszych trzech sezonach po awansie do ekstraklasy biało-zieloni mieli w składzie Pawła Buzałę. I ten piłkarz strzelał najwięcej goli dla zespołu. W sezonie 2008/09 pięć razy wpisał się na listę strzelców, a w 2009/10 zdobył dwa gole. Niewiele, ale i tak najwięcej spośród wszystkich graczy formacji ataku. Dorównał mu tylko Ivans Lukjanovs. W sezonie 2010/11 Buzała strzelił cztery gole dla Lechii, ale grał tylko w rundzie jesiennej. Zimą przeniósł się do Bełchatowa. Jednak żaden napastnik nie poprawił jego osiągnięcia. Kolejny na liście Bedi Buval zdobył dwa gole. Francuz był krytykowany, ale to i tak lepszy napastnik od tych, którzy po nim trafili do zespołu biało-zielonych. Już ich w Gdańsku nie ma.

Najgorsze dla Lechii, jeśli chodzi o skuteczność, były poprzednie rozgrywki, kiedy gdańszczanie zdobyli tylko 21 bramek. Z napastników tylko po razie na listę strzelców wpisali się Fred Benson oraz Piotr Grzelczak. Kompletnie zawiódł Josip Tadić, który dla Lechii nie strzelił żadnego gola.

Bogusław Kaczmarek, trener Lechii, w ataku postawił na doświadczenie. Sprowadził do Lechii Grzegorza Rasiaka, którego pamięta z gry w Groclinie Grodzisk Wielkopolski oraz reprezentacji Polski. Tyle że to już nie jest ten sam piłkarz. Rasiak nigdy nie był specjalnie zwrotny, ale teraz jest starszy, więc dochodzenie do sytuacji strzeleckich sprawia mu coraz większy problem. Kaczmarek ufa jednak Rasiakowi i ten napastnik zaczynał wszystkie mecze w tym sezonie w podstawowym składzie Lechii. Efekt jest taki, że do dziś napastnicy biało-zielonych nie strzelili gola. Adam Duda niewiele miał szans na grę, aby wpisać się na listę strzelców. Gola w Szczecinie mógł za to zdobyć Piotr Grzelczak, ale choć to nominalny napastnik, to w tym meczu zagrał jako skrzydłowy. Czas Rasiaka ewidentnie się kończy, bo nie dość, że nie strzela goli, to niewiele dobrego wnosi do gry zespołu. Nawet trener Kaczmarek nie wytrzymał już w Krakowie i zdjął tego piłkarza z boiska w przerwie spotkania. To już chyba najwyższy czas, żeby dać szansę komu innemu na tej pozycji. Może Grzelczakowi, może Dudzie, a może Kaczmarek znajdzie jeszcze inne rozwiązanie. Rasiak pokazuje w każdym meczu, że nie gwarantuje jakiegokolwiek dorobku bramkowego. Lechia wyraźnie nie ma szczęścia do napastników, a kiedy do formy wracał Buzała, to gdański klub nie potrafił przedłużyć z nim umowy. To piłkarz, który potrafiłby strzelić więcej goli niż Benson, Tadić i Rasiak razem wzięci. Problem może nie tkwi w napastnikach, ale w linii pomocy biało-zielonych, która stwarza w meczu za mało okazji zawodnikom z ataku.

Tutaj jako dobry przykład można podać Buvala. Francuz w barwach Lechii strzelił zaledwie dwa gole, ale częściej wypracowywał sytuacje kolegom, niż się w nich znajdował. Latem ubiegłego roku Lechia pożegnała Buvala, a ten podpisał kontrakt z CD Fairense i w silniejszej lidze portugalskiej strzelił w 20 spotkaniach 8 goli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki