Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia może stracić Maricia. Co z Nowakiem?

Paweł Stankiewicz
Marko Marić
Marko Marić Fot. Karolina Misztal/Polska Press
Piłkarze Lechii Gdańsk już w piątek spotkają się na pierwszym treningu w nowym roku i zaczną przygotowania do rundy wiosennej.

Ten tydzień powinien być kluczowy w kwestii ogłoszenia nowego trenera biało-zielonych. Przerwa zimowa jest krótka i nowy szkoleniowiec od pierwszych zajęć powinien przygotowywać piłkarzy Lechii do decydujących meczów w ekstraklasie. Wciąż na pierwszym miejscu listy kandydatów jest Piotr Nowak, były reprezentant Polski, a jako szkoleniowiec głównie pracujący w Stanach Zjednoczonych. Nowak, który obecnie jest dyrektorem technicznym w reprezentacji Antigui i Barbudy, ma znacznie wyższe ambicje. Jako szkoleniowiec nie pracował jeszcze w Europie. Lechia mogłaby być dla niego idealnym klubem, a z kolei jego praca w Gdańsku byłaby powiew świeżości w polskiej ekstraklasie. Praca Nowaka z piłkarzami biało-zielonych wprawdzie nie jest jeszcze przesądzona, ale prowadzone były dość zaawansowane rozmowy. W najbliższych dniach przekonamy się czy to Nowak zostanie nowym trenerem Lechii czy zarząd gdańskiego klubu wybierze innego szkoleniowca. Jednak mało prawdopodobne, aby był to ktoś z grona: Maciej Skorża, Franciszek Smuda, Dariusz Wdowczyk czy Mariusz Rumak.

Piątkowy, pierwszy trening, może pokazać też, kogo wiosną w Lechii zabraknie. Na zajęciach mogą pojawić się nowi piłkarze. W zasadzie pewne jest, że w Gdańsku nie pojawi się już Bruno Nazario. Brazylijczyk stracił miejsce w podstawowym składzie biało-zielonych, a potem został przesunięty do rezerw. Zawodził praktycznie w każdym meczu, w którym zagrał. I choć był wypożyczony do Lechii do końca sezonu, to nikt nie brał pod uwagę jego powrotu po zimowej przerwie. Zresztą Marek Jóźwiak, menedżer kadry pierwszego zespołu i szef skautingu, mówił że brazylijski piłkarz szuka sobie nowego klubu. Wszystko wskazuje na to, że Nazario zostanie wypożyczony na pół roku z Hoffenheim do Cruzeiro Belo Horizonte. To czterokrotny mistrz Brazylii, a ostatni sezon klub zakończył na ósmym miejscu w rozgrywkach ekstraklasy.

Wciąż pod znakiem zapytania stoi dalsza gra w Lechii bramkarza, Marko Maricia. Wprawdzie został wypożyczony do biało-zielonych do końca sezonu, ale Jóźwiak nie potrafił zagwarantować, że Marić nadal będzie grał w Gdańsku.

- Mam nadzieję, że Marko zjawi się na pierwszym treningu zespołu - mówił z nadzieją w głosie Jóźwiak.

Hoffenheim ma jednak w umowie prawo do skrócenia wypożyczenia bramkarza, a niemieckie media twierdzą, że agencja menedżerska ROGON szuka już Mariciowi nowego klubu. W Lechii brali pod uwagę takie rozwiązanie, dlatego podpisany został 4,5-letni kontrakt z serbskim bramkarzem Vanją Milinkoviciem-Saviciem. Kto jeszcze może odejść z Lechii? Nie po raz pierwszy pada nazwisko Macieja Makuszewskiego w kontekście ewentualnego transferu do Legii Warszawa. Pytanie tylko czy wicemistrzowie Polski będą chcieli skrzydłowego, który nie ma za sobą udanej rundy.

Cisza jest za to na razie w kwestii wzmocnień. Jóźwiak mówił, że zimą do Lechii ma przyjść dwóch, trzech piłkarzy, w tym przede wszystkim środkowy napastnik. Lechia, ponoć, zainteresowana jest Kamilem Vackiem z Piasta Gliwice, ale trudno będzie go pozyskać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki