Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia i Arka zwycięskie, Ogniwo przegrało

Adam Mauks
Rugbiści Lechii (zielone stroje) pokonali Posnanię
Rugbiści Lechii (zielone stroje) pokonali Posnanię Tomasz Bołt
Swoje pierwsze wiosenne mecze wygrały Lechia Gdańsk i Arka Gdynia. Niespodzianek nie było, bo obie nasze piętnastki były faworytami. Faworytem nie było sopockie Ogniwo, które w Łodzi przegrało z mistrzami Polski - Budowlanymi.

W przypadku Lechii kibiców tej drużyny cieszą punkty, gra nieco mniej. Gdańscy rugbiści zdołali nawet cztery razy przyłożyć piłkę na polu punktowym rywala i dzięki temu zdobyli piąty, bonusowy punkt.

- To był jednak najsłabszy mecz drużyny za mojej kadencji - mówił po meczu trener Lechii Grzegorz Kacała.

Trudne warunki , w których przyszło w sobotę grać obu drużynom, są tylko częściowym wytłumaczeniem słabszej gry Lechii. W drużynie z Gdańska zadebiutowało dwóch ukraińskich rugbistów: Oleksandr Polianskyi i Roman Kulakivskyi. Z gry obu zadowolony był trener Lechii.

Bez większych problemów swój pierwszy wiosenny mecz wygrali rugbiści gdyńskiej Arki. Ich rywalem była broniąca się przed spadkiem z ekstraligi krakowska Juvenia. Ponieważ Arka to drużyna, która także w tym sezonie będzie walczyć o odzyskanie tytułu mistrzowskiego, to różnicę było widać na boisku.
Rugbiści Arki momentami, zwłaszcza w pierwszej połowie, prezentowali rugby, jakie chcą oglądać kibice, grali bowiem ambitnie.

Indywidualne akcje gruzińskich zawodników, dobra postawa - dały efekt w postaci okazałego zwycięstwa.

W barwach Arki po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją wystąpił Daniel Podolski, który zaliczył dwa przyłożenia. Warto też odnotować debiut w wyjściowej piętnastce Mateusza Dąbrowskiego, który nie tylko dobrze zagrał, ale także zdobył jedno z przyłożeń w sobotnim spotkaniu. Do składu Arki wrócił także utalentowany Wiktor Zaradzki.

Arka, mimo braku reprezentacyjnego łącznika ataku Dawida Banaszka, który w lutym doznał kontuzji więzadeł krzyżowych, zagrała dobry mecz. Dzięki wysokiej wygranej, na którą złożyło się osiem przyłożeń, Arka zdobyła bonusowy punkt, który pozwolił utrzymać drugą lokatę w tabeli ekstraligi rugby.

Niespodzianki nie było w Łodzi, bo mistrzowie Polski, mimo kłopotów organizacyjnych, ciągle prezentują wyższy poziom gry niż sopockie Ogniwo. Ambicji jednak drużynie sopockiej nie można odmówić, zwłaszcza w pierwszej fazie meczu.

- Zaczęliśmy spotkanie dobrze i były spore nadzieje nawet na zwycięstwo - mówił optymistycznie trener Ogniwa Jarosław Hodura. - W drugiej połowie przegraliśmy jednak przez stałe fragmenty. Budowlani konsekwentnie dążyli do tego, by znaleźć się blisko pola punktowego i potem wykorzystywali siłę swojego maula. Do tego momentu mecz był wyrównany.

Po raz kolejny wyszło słabsze przygotowanie kondycyjne sopockich rugbistów, którzy w końcowych fragmentach spotkania nie byli już w stanie dotrzymać kroku łodzianom.

Szkoleniowiec Ogniwa uważa, że sytuacja w drugiej połowie przerosła jego zawodników.

- Budowlani zaczęli grać z wiatrem i nie potrafię powiedzieć, dlaczego zaczęliśmy popełniać błędy. Swoje na boisku zrobili Kacper Ławski i Merab Gabunia. Tak naprawdę łodzianie umiejętnie wykorzystali nasze potknięcia i błędy - zakończył Jarosław Hodura.

Budowlani Łódź - Ogniwo Sopot 46:17 (22:17)

Punkty dla Ogniwa: Schulte-Noelle 7, Iwańczuk 5, Łopuski 5.

Ogniwo: Plich, Irla, Wojtkuński - Anuszkiewicz, Graban - Węgierski, Łopuski, Zakaszewski - Zeszutek - Nowosz - Krauze, Przychocki, Korbolewski, Iwańczuk - Schulte-Noelle oraz Tubielewicz, Olszewski, Rzepkowski, Zając, Lisiecki, Wechsel, Elend, Kowalczyk.

Arka Gdynia - Juvenia Kraków 50:10 (38:10)

Punkty dla Arki: Tsiklauri 15, Podolski 10, Szostek 10, Wilczuk 5, Głuszek 5, M.Dąbrowski 5.

Arka: Ruszkiewicz, Wojaczek, Wilczuk - Zdunek, Andrzejczuk - Kwiatkowski, Głuszek, P. Dąbrowski - Szostek - Tsiklauri - Motyl, Podolski, Chromiński, M.Dąbrowski - Kvernadze oraz Bartkowiak, Bojke, Madajewski, Kałduński, Kriczun, Zaradzki.

Lechia Gdańsk - Posnania 29:20 (22:20)

Punkty dla Lechii: Buhało 14, Wantoch-Rekowski 5, Hedesz 5, Kwiatkowski 5.

Lechia: Witoszyński, Janiec, Kaszuba - Krzewicki, Wantoch-Rekowski - Hedesz, Kuźmiński, Wojcieszak - Piszczek - Buhało - Buczek, Wilczuk, Kwiatkowski, Narwojsz - Jurkowski oraz Zieliński, Polianskyi, Kulakivskyi, Doroszkiewicz, Płonka, Klusek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki