Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk zatrzymana przez Wisłę Kraków! [ZDJĘCIA]

Paweł Stankiewicz, Kraków
`                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `
` ` ` ` ` ` Andrzej Banas/Polskapresse
Każda seria kiedyś się musi skończyć. Ta Lechii swój finisz miała we wtorek w Krakowie. Biało-zieloni ulegli Wiśle 0:3 i po ośmiu kolejnych meczach bez porażki, po raz pierwszy w tym sezonie stracili komplet punktów. Lechia przegrała w T-Mobile Ekstraklasie po 113 dniach, a Wisła została jedynym zespołem bez przegranej w bieżących rozgrywkach. Gdańszczanie też po raz pierwszy w sezonie nie strzelili gola.

Lechia w Krakowie nie mogła zagrać w najsilniejszym składzie. W Gdańsku został Daisuke Matsui, który naciągnął mięsień dwugłowy podczas jednego z treningów. Japończyk nie zagrał wprawdzie wielkiego meczu przeciwko Zawiszy w poprzedniej kolejce, ale to piłkarz świetnie wyszkolony technicznie, który przyciąga uwagę rywali i potrafi zrobić różnicę. I trzeba przyznać, że biało-zielonym brakowało tego piłkarza. Kontuzja jednak na szczęście nie jest poważna i Matsui ma być gotowy do gry w kolejnym spotkaniu z Koroną Kielce na PGE Arenie.

Skoro zabrakło Japończyka, to jego miejsce na boisku zajął Piotr Wiśniewski. W pierwszej połowie jednak gra specjalnie mu się nie kleiła. Za dużo było niedokładności w podaniach. To jednak uwaga nie tylko do "Wiśni". Ogólnie nie było to porywające widowisko i nie tłumaczy tego fakt, że spotkały się dwie czołowe defensywy w polskiej ekstraklasie. Za mało było dobrej piłki, sytuacji strzeleckich, a za dużo chaosu i prostych błędów, choćby w przyjęciu piłki. Mecz był wyrównany, choć to gospodarze groźniej strzelali. Tak było po uderzeniach Łukasza Burligi czy Donalda Guerriera, a po strzale głową Pawła Brożka z dobrej pozycji futbolówka minęła bramkę biało-zielonych.

W tych niebezpiecznych sytuacjach bardzo dobrze prezentował się w bramce Lechii Sebastian Małkowski, który prezentuje w ostatnich meczach wysoką formę. Lechia nie miała w tej części spotkania zbyt wielu okazji do zdobycia gola. Były dwa strzał z dystansu, ale Michał Miśkiewicz bez problemów złapał piłkę. Po zagraniu Deleu szczęścia probował Wiśniewski i choć uderzenie było niezłe, to jednak piłka przelecia obok słupka bramki krakowskiego zespołu.

W drugiej połowie mecz przybrał zły obrót dla podopiecznych trenera Michała Probierza. Lechia nadal nie miała pomysłu, żeby sforsować obronę Wisły i stworzyć sobie czystą sytuację do strzelenia gola. Bo strzał z dystansu Piotra Grzelczaka, po którym Miśkiewicz z trudem wybił piłkę nad poprzeczkę, to zdecydowanie za mało.

Ważny moment tego spotkania miał miejsce w 57 minucie. Przemysław Frankowski sfaulował w środku boiska Guerriera. Atak był wprawdzie bez piłki, ale nie ostry i nie celowy. Sędzia podjął jednak kontrowersyjną decyzję i pokazał czerwoną kartkę młodemu pomocnikowi Lechii.

Wówczas zaznaczyła się przewaga Wisły, choć gdańszczanie starali się nie dopuszczać do zagrożenia pod własną bramką. To się jednak nie udało i dwie kombinacyjne akcje podopiecznych trenera Franciszka Smudy zakończyły się dwoma golami Pawła Brożka i jednym Michała Chrapka, które dały cenne zwycięstwo Wiśle. A Lechia pozostaje bez wygranej od czterech spotkań.

Tabela T-Mobile Ekstraklasy

RAZEMDOMWYJAZD
NazwaM.Pkt.Z.R.P.BramkiZ.R.P.BramkiZ.R.]P.Bramki
1.Legia Warszawa81860221-830111-330110-5
2.Wisła Kraków91745013-43209-11304-3
3.Pogoń Szczecin91644113-111315-73108-4
4.Górnik Zabrze81543113-82106-42217-4
5.Jagiellonia Białystok81442215-91018-33217-6
6.Lechia Gdańsk91435112-102309-51213-5
7.Lech Poznań91233310-102117-51223-5
8.Śląsk Wrocław81125111-82117-40404-4

9.Piast Gliwice91132411-142217-51034-9
10.Zawisza Bydgoszcz91024312-112217-40225-7
11.Zagłębie Lubin982256-91122-31134-6
12.Cracovia882248-121125-61123-6
13.Widzew Łódź882248-182216-70032-11
14.Podbeskidzie Bielsko-Biała971448-141122-30326-11
15.Ruch Chorzów871438-161315-60123-10
16.Korona Kielce841168-151127-80041-7

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki