Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk z trzema ofensywnymi wariantami [INFOGRAFIKA]

Paweł Stankiewicz
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że w rundzie wiosennej gra piłkarzy Lechii Gdańsk musi się zmienić. Do tej pory w ofensywie wszystko było ustawione pod Abdou Razacka Traore. Reprezentanta Burkina Faso w Lechii już nie ma. Nie ma też w zespole piłkarza tak błyskotliwego, który mógłby go zastąpić. Musi zatem zmienić się styl gry biało-zielonych, który pozwoli drużynie stwarzać okazje strzeleckie i zdobywać gole.

Nad tymi zmianami w ofensywie gdańszczanie pracowali podczas zgrupowań zarówno w Cetniewie, jak i w Turcji.

- Mamy trzy ofensywne warianty i wokół nich będziemy się obracać - powiedział nam Bogusław Kaczmarek, trener biało-zielonych.

Wariant pierwszy wyklucza z udziału w grze wysokiego napastnika. Na szpicy grałby Paweł Buzała, a na skrzydłach równie ofensywni Mohammed El Amine Rahoui i Ricardinho. A przecież w odwodzie są jeszcze Kacper Łazaj, Piotr Wiśniewski i Łukasz Kacprzycki. W takim ustawieniu piłkarze nie będą ściśle przypisani do określonych pozycji. Będzie za to stosowana ich wymienność. W ten sposób szybcy gracze Lechii będą chcieli oszukać na boisku obronę rywali.

- W takim ustawieniu musi być wymienność pozycji. Rahoui potrzebuje jeszcze bardziej opanować komunikację z kolegami z zespołu - uważa trener biało-zielonych.

Wariant drugi z kolei wymaga obecności na placu gry wysokiego napastnika. I raczej nie będzie nim Grzegorz Rasiak. Nawet trener Kaczmarek, który sprowadził tego piłkarza do Gdańska, widzi, że Rasiak nie wnosi do drużyny tyle, ile się po nim spodziewał. To zresztą było widać podczas zgrupowania w Turcji, gdzie na cztery sparingi były reprezentant Polski dostał szansę grania zaledwie przez 45 minut. Z powodu kontuzji do Turcji nie poleciał Adam Duda, ale to on ma znacznie większe szanse grania w takim systemie niż Rasiak. Wychowanek Lechii został w Gdańsku, wyleczył uraz, a potem grał w meczach kontrolnych rezerw. Licząc sparingi w pierwszym i drugim zespole, Duda strzelił zimą aż osiem goli. A Rasiak tylko jednego. W takim wariancie ważna jest gra skrzydłowych, którzy muszą napastnika obsługiwać bardzo dokładnymi podaniami.

Wreszcie w trzecim wariancie ofensywnym ustawienie taktycznie nadal się nie zmienia. Jednak wymiana wykonawców powoduje, że tak ułożona drużyna będzie myśleć bardziej o atakowaniu bramki rywala. O ile w poprzednich wariantach rolę defensywnych pomocników pełnią Marcin Pietrowski i Łukasz Surma, to w trzecim tego ostatniego zastąpiłby Mateusz Machaj. Oczywiście, byłby defensywnym tylko z nazwy, bo jego zadania byłyby takie jak w poprzednich systemach. To miałoby sprawić, że gracze ofensywni mieliby jeszcze więcej okazji do strzelenia bramek. Wówczas środkowym napastnikiem może być zarówno niski Buzała, jak i wysoki Duda.

- Wstawienie Machaja do środka pola spowodowałoby, że nasze ustawienie byłoby wtedy ultraofensywne - przyznaje na koniec trener Bogusław Kaczmarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki