Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk wymęczyła dwa zwycięstwa. Michał Probierz ma nad czym pracować

ŁŻ
Fot. Przemek Świderski
Lechia, po powrocie z Gniewina, wymęczyła w piątek dwa zwycięstwa. Gdańszczanie pokonali w Gdańsku Chojniczankę Chojnice i Olimpię Grudziądz.

Lechia wróciła wczoraj z Gniewina, gdzie przez prawie dwa tygodnie trenowała pod czujnym okiem Michała Probierza. Gdańszczanie rozegrali tam w sumie trzy sparingi. Dwa z nich wygrali. Porażkę ponieśli jedynie w starciu z rywalem z T-Mobile Ekstraklasy - Pogonią Szczecin (1:2).

- W meczu z Pogonią na pewno zabrakło nam pewnych elementów. Jednak krok po kroku widzę jaki kierunek mamy obrać - mówił wówczas dla oficjalnej strony klubowej Michał Probierz.

Czasu na odpoczynek Lechia nie miała zbyt wiele. W piątek, tuż po powrocie z Gniewina, gdański klub rozegrał bowiem kolejne dwa sparingi. W pierwszym gospodarze wymęczyli zwycięstwo z beniaminkiem I ligi - Chojniczanką Chojnice. Podobny przebieg miał też mecz numer dwa, z Olimpią Grudziądz.

W starciu z Chojniczanką trener Michał Probierz postawił głównie na zawodników rezerwowych. Po długim czasie między słupkami Lechii stanął Sebastian Małkowski. Golkiper gospodarzy w pierwszej połowie nie miał jednak zbyt wielu okazji, by pokazać, w jakiej jest dyspozycji.

Lechia w pierwszej odsłonie przeważała, jednak nie potrafiła w żaden sposób poważnie zagrozić bramce rywala. Gra ożywiła się dopiero w drugiej połowie. W 64. minucie, ku uciesze zgromadzonych na trybunach kibiców, bramkę wyjątkowej urody strzelił Piotr Grzelczak. Zawodnik idealnie przymierzył zza pola karnego.

Od tego momentu jednak gdańszczanie, o dziwo, stracili na jakości. Chojniczanka natomiast robiła wszystko, by doprowadzić do remisu. Goście jednak pudłowali na potęgę. Nie potrafili nawet wykorzystać sytuacji, w których wystarczyło jedynie przyłożyć nogę z kilku metrów. Lechia wygrała co prawda to spotkanie, jednak nie można powiedzieć, że było to w pełni zasłużone zwycięstwo. Na pochwałę zasłużył jedynie testowany przez Michała Probierza Marcin Warcholak. 23-letni obrońca, który może pełnić też rolę pomocnika, miał kilka udanych rajdów na skrzydle.

Niewiele lepiej Lechia zaprezentowała się w kolejnym sparingu, z Olimpią Grudziądz. Trener Michał Probierz tym razem posłał do boju zawodników, którzy najprawdopodobniej będę stanowili o sile zespołu w nadchodzącym sezonie. W składzie nie zabrakło 32-letniego Japończyka Daisuke Matsui, który jednak niczym nie zachwycił. Solidne spotkanie rozegrał natomiast strzelec bramki na wagę zwycięstwa Paweł Buzała.

Gra gdańskiego klubu daleka jest od ideału. Przed opiekunem biało-zielonych nadal sporo pracy. Drużynie brakuje bowiem zgrania. Poza tym, gdańszczanie, by wygrywać mecze, muszą stwarzać sobie więcej klarownych sytuacji.

Lechia Gdańsk - Chojniczanka Chojnice 1:0

Bramka: Piotr Grzelczak (64)

Lechia Gdańsk - Olimpia Grudziądz 1:0

Bramka: Paweł Buzała (81)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki