Crowdfunding polega na finansowaniu projektów przez społeczność, która jest wokół nich zorganizowana. Taka akcja ma pomóc zebrać kwotę wymaganą do realizacji projektu poprzez drobne, jednorazowe wpłaty. W ten sposób mają zostać sfinansowane zmiany w szatni biało-zielonych na PGE Arenie.
- Byłem zaskoczony, że szatnia gości i Lechii wygląda praktycznie tak samo. Nasza szatnia musi się wyróżniać, musi mieć biało-zieloną duszę - mówił Sebastian Mila, nowy kapitan gdańskiego zespołu.
Dziś szatnia Lechii kompletnie nie kojarzy się z drużyną biało-zielonych. To jednak wkrótce ma się zmienić. Na centralnej ścianie, na której wisi telewizor oraz tablica do dyspozycji trenerów, ma pojawić się herb klubu, nazwa klubu, a także napis "my tworzymy historię". Nad szafką piłkarza pojawi się jego zdjęcie. Duże zmiany mają zajść także na ścianach prowadzących do szatni gospodarzy oraz w miejscu wyjścia na boisko. Wszystko ma przypominać, że na PGE Arenie swoje mecze jako gospodarz rozgrywa Lechia i to jest dom dla piłkarzy grających w biało-zielonych strojach. Na ścianach mają się pojawić bowiem zdjęcia kibiców tworzących oprawę, ale też plakat drużyny.
Lechia prowadzi akcję wraz ze stroną Fans4Club i właśnie dzięki tej współpracy zbierane są pieniądze na ten cel. Kibic chcący wziąć udział w projekcie musi zalogować się na stronie fans4club.com/pl-bialo-zielona i tam po zarezerwowaniu dla siebie nagrody dokonuje płatności za nią przelewem bankowym i wówczas dostanie potwierdzenie dokonania zakupu.
I właśnie te klubowe nagrody są zachętą dla fanów, aby wpłacać pieniądze. A te są różne, zależne od wpłaconej sumy. Jednak każdy sympatyk Lechii, który przyłączy się do projektu, może być pewien, że jego imię i nazwisko znajdzie się na pamiątkowej tablicy. Ta znajdzie się w drodze z szatni Lechii na płytę boiska.
Nagrody dla kibiców są różne. Za 5 złotych jest to miejsce na honorowej tablicy. Za 65 złotych otrzymuje się dodatkowo piłkę z autografami piłkarzy, za 165 zł lekcję dryblingu z wybranym zawodnikiem, a za najwyższą kwotę 600 złotych kolację z wybranym piłkarzem, koszulkę z autografem i dwa bilety na wybrane mecze.
Projekt cieszy się niesamowitym powodzeniem wśród kibiców biało-zielonych. Do połowy kwietnia trzeba uzbierać 30 tysięcy, aby można było rozpocząć jego realizację. Tymczasem wczoraj po godzinie 16 w akcję włączonych było już 231 fanów, a na konto wpłynęło 19 224 złote. To oznacza, że na ponad 50 dni przed końcem zbiórki już udało się zebrać ponad połowę wymaganej kwoty.
- To dla nas bardzo pozytywne zaskoczenie. Partner, z którym robimy akcję, też przyznał, że nie spodziewał się takich wyników w tak krótkim czasie - powiedziała "Dziennikowi Bałtyckiemu" Agnieszka Weissgerber, PR i CSR manager w Lechii.
W klubie wiedzą już co zrobić, gdyby udało się zebrać więcej pieniędzy niż 30 tysięcy złotych.
- Pierwsza rzecz to odpowiednia aranżacja oświetlenia w biało-zielonych barwach w tych strefach. Druga to dołożenie się do fajnej oprawy, zgodnej z przepisami. Kibice chcą przygotować coś spektakularnego na kwietniowy mecz z Legią Warszawa - kończy Weissgerber.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?