Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk wciąż bierna na rynku transferowym i bez wzmocnień w ofensywie

Paweł Stankiewicz
Lechia ma czterech nowych piłkarzy, ale z trzema podpisała kontrakty jeszcze zimą. W tym oknie transferowym jest przyczajona.

Mateusz Matras, Mateusz Lewandowski, Michał Nalepa i Florian Schikowski to nowe twarze w Lechii. Wciąż nie ma zapowiadanych wzmocnień formacji ofensywnej. Z zespołem biało-zielonych trenują piłkarze, którzy wrócili z wypożyczeń. Spośród nich na razie najlepiej prezentuje się Aleksandar Kovacević i Serb z pewnością może dać jakość gdańskiej drużynie.

Jak się dowiedzieliśmy na celowniku Lechii znaleźli się napastnicy z Benfiki Lizbona, z którą gdański klub ostatnio dość ściśle współpracuje. Nie można jednak wykluczyć, że ci piłkarze trafią jednak do innych klubów.

Prezes Adam Mandziara zaznaczał, że priorytetem będzie zatrzymanie Simeona Sławczewa i Ariela Borysiuka, którzy do Lechii byli tylko wypożyczeni. Bułgar znowu jest w Sportingu Lizbona i szanse na jego powrót do Gdańska nie są zbyt duże. Bardziej prawdopodobny jest ponowa gra Borysiuka, ale na rozstrzygnięcie tej kwestii trzeba będzie jeszcze poczekać. 26-latek jest piłkarzem Queens Park Rangers i najpierw angielski klub musi określić swoje stanowisko odnośnie Ariela. W Gdańsku jednak na pewno jest zainteresowanie powrotem Borysiuka do Lechii.

Od dawna było głośno także o zainteresowaniu Lechii Patrykiem Lipskim. Wcześniej nie udało się dojść do porozumienia z Ruchem Chorzów w kwestiach finansowych. Reprezentant młodzieżówki rozwiązał jednak kontrakt z Ruchem z winy klubu i stał się wolnym zawodnikiem. Z jednej strony Lechia ponowiła zainteresowanie, ale z drugiej strony stał się łakomym kąskiem i także inne kluby widziałby u siebie tego zdolnego pomocnika.

- Jesteśmy zainteresowani Lipskim. Jako wolny piłkarz ma jednak sporo różnych propozycji. Złożyliśmy ofertę i czekamy na odpowiedź. Lipski to perspektywiczny piłkarz, który w przyszłości mógłby zastąpić Milosa Krasicia - mówił kilkanaście dni temu prezes Mandziara.

Od tamtego czasu jest cisza w kwestii ewentualnego przyjścia Patryka do Lechii. Sam piłkarz wciąż nie podpisał kontraktu i dziś trudno powiedzieć czy zdecyduje się przyjąć ofertę Lechii czy jednak wybierze inny klub. Głównym celem dla Lechii jest jednak pozyskanie napastnika, bo w klubie jest ich tylko dwóch - Grzegorz Kuświk i Marco Paixao.

Z drugiej strony nie brakuje zainteresowania piłkarzami Lechii ze strony innych klubów. Na celowniku Lecha Poznań znaleźli się Mario Maloca i Marco Paixao, ale żaden z nich nie trafi do „Kolejorza”. Portugalczykiem, królem strzelców poprzedniego sezonu zainteresowali się również Grecy, ale Marco wciąż pozostaje piłkarzem biało-zielonych. Z Grecji przyszła także oferta transferu Dusana Kuciaka. PAOK Saloniki zaproponował za bramkarza biało-zielonych pół miliona euro, ale ta oferta została natychmiast odrzucona przez klub z Gdańska. Piłkarzem Lechii pozostaje wciąż Michał Mak, który nieźle prezentuje się w sparingach, ale wiosną nie należał do piłkarzy, na których stawiał trener Piotr Nowak. W najbliższym sezonie może zostać wypożyczony do Wisły Płock, choć nie wiadomo czy ta opcja jest aktualna po nagłym i niespodziewanym odejściu z Wisły trenera Marcina Kaczmarka.

Praktycznie zaraz po zakończeniu ostatniego meczu poprzedniego sezonu Lechii z Legią w Warszawie pojawiły się doniesienia, że mistrzowie Polski są zdecydowani wykupić Rafała Wolskiego. Z naszych informacji wynika jednak, że to były raczej głosy nieoficjalne, bo od zakończenia rozgrywek Legia nie złożyła żadnej oferty transferowej pomocnika biało-zielonych. Wolski leczy kontuzję, do gry wróci w sierpniu i wciąż jest piłkarzem Lechii.

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki