Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk sprzedała Macieja Makuszewskiego. Skrzydłowy z trzyletnim kontraktem w Lechu Poznań

(stan)
Maciej Makuszewski jest już piłkarzem Lecha Poznań na zasadzie transferu definitywnego. Ostatnio grał w "Kolejorzu" na zasadzie wypożyczenia, a teraz został wykupiony z Lechii Gdańsk. W Lechu podpisał trzyletni kontrakt.

Makuszewski został piłkarzem Lechii od rundy wiosennej 2014 roku. W biało-zielonych barwach rozegrał w sumie 70 meczów i strzelił 12 goli. Za kadencji trenera Thomasa von Heesena był nawet kapitanem zespołu, ale potem zaczął tracić miejsce w składzie. W styczniu 2016 roku został wypożyczony do Vitorii Setubal, ale w Portugalii się nie przebił. Ostatecznie wylądował w Lechu, w którym w minionym sezonie zagrał 33 mecze i strzelił dwa gole.

Makuszewski do Lecha był tylko wypożyczony, ale klub z Poznania miał prawo pierwokupu. Tyle że cena wynosiła pół miliona euro, a pewne było, że Lech tyle nie zapłaci. Między klubami trwały negocjacje i najpierw mówiło się o 300 tysiącach euro, a potem o 150 i 40 procentach dla gdańskiego klubu od kwoty kolejnego transferu. Później rozmowy zostały wstrzymane, a prezes Adam Mandziara sugerował, że Makuszewski może przydać się Lechii wobec pauzy Sławomira Peszki w czterech meczach i możliwego odejścia Michała Maka. Ostateczna decyzja miała należeć do trenera Piotra Nowaka i w końcu zadecydowano o sprzedaży Makuszewskiego do Lecha. Kwota transferu nie została ujawniona, ale na pewno jest niższa niż pół miliona euro. Lechia ma takżae zapisane bonusy, choćby od awansu Lecha do fazy grupowej Ligi Europy.

Euro 2017. Bez Zielińskiego i Milika Polacy też mogą wygrywać

Agencja Informacyjna Polska Press

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki