Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk sięga po kolejnych piłkarzy. Następny Artur Sobiech?

Paweł Stankiewicz, Bydgoszcz
Andrzej Banas
Antonio-Mirko Colak i Danijel Aleksić powinni być atutami Lechii. Do gdańskiej drużyny może dołaczyć Artur Sobiech z Hannover 96 .

Lechia nie zagrała w Bydgoszczy wielkiego meczu. Potrafiła jednak sięgnąć po cenne trzy punkty, bo trafiła na jeszcze słabszy zespół Zawiszy. Gdańszczanie nie zaimponowali efektownymi akcjami zespołowymi, a bramki strzelili dzięki indywidualnym umiejętnościom poszczególnych piłkarzy. Pierwsza bramka to zasługa nowego napastnika, Antonio-Mirko Colaka. Chorwat pokazał się z dobrej strony, a zdobycie gola poprzedził świetnym ograniem dwóch rywali, a w tej akcji pokazał bardzo dobre przyspieszenie i umiejętność wykończenia sytuacji bramkowej. Drugi gol to fantastyczne zagranie Danijela Aleksicia i równie dobre zachowanie Macieja Makuszewskiego zarówno w momencie przyjęcia futbolówki, jak i w finale sytuacji.

Kiedy piłkarze Lechii przebywali w Bydgoszczy, to Lechia znowu przyjmowała kolejnych piłkarzy. Rudinilson, środkowy obrońca z rezerw Benfiki Lizbona, podpisał już dwuletni kontrakt. Wciąż sprawdzany jest Brazylijczyk Bruno Nazario, ale niewykluczone, że i on w najbliższych dniach zostanie piłkarzem biało-zielonych. Do tego dodajmy, że w minionym tygodniu nowymi piłkarzami zespołu zostali Filip Malbasić, Henrique Miranda oraz wspomniany Colak. Coraz bardziej gubi się w tym wszystkim trener Joaquim Machado, żeby spożytkować wciąż dołączających nowych piłkarzy. Przecież Mavroudis Bougaidis, Adłan Kacajew czy Adam Dźwigała wciąż nie doczekali się debiutu w zespole z Gdańska. Machado zdaje się za to być uprzedzony do Aleksicia. Ten piłkarz najpierw był przesunięty do drugiego zespołu, a wszystkie mecze zaczyna jako rezerwowy. Tymczasem dał dobrą zmianę w spotkaniu z Wisłą Kraków, a w drugiej połowie meczu w Bydgoszczy był najlepszym piłkarzem na boisku. Zasługuje na to, żeby grać od pierwszej minuty, bo potrafi nadać drużynie piłkarskiej jakości.

Portugalski szkoleniowiec Lechii może spodziewać się kolejnych kłopotów bogactwa. Przeciwko Zawiszy bardzo udany debiut zaliczył Colak. Chorwat grał szybko, dynamicznie i tylko brakuje mu jeszcze zgrania z kolegami, ale to rzecz naturalna. Colak pokazał, że warto na niego stawiać i może dać Lechii upragnione gole, a przecież pauzę za czerwoną kartkę kończy już Zaur Sadajew, który czasowo został przesunięty do zespołu rezerw. Obaj piłkarze będą rywalizować o jedno miejsce w ataku biało-zielonych, choć na tym się nie skończy.

W najbliższym tygodniu do Lechii ma dołączyć kolejny napastnik, a mowa o byłym reprezentancie Polski, Arturze Sobiechu. Hannover 96 także gra tylko jednym napastnikiem, a wobec silnej konkurencji szanse Polaka na regularną grę są znikome. Tym bardziej że klub z Bundesligi pozyskał reprezentanta Francji, Jimmy'ego Brianda, a jest przecież Hiszpan Joselu. To sprawia, że Sobiech byłby dopiero trzeci w kolejce. Hannover jest skłonny wypożyczyć polskiego piłkarza, a Lechia jest zainteresowana tą transakcją z opcją pierwokupu. 24-letni Sobiech ma na swoim koncie 12 występów w reprezentacji Polski, strzelił dwa gole, a w Lechii miałby szansę na regularną grę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki