Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów. Bez Zaura Sadajewa, ale z Antonio Colakiem

Paweł Stankiewicz
Tomasz Bolt/Polskapresse
Lechia po wygranej nad Zawiszą będzie chciała z Ruchem Chorzów kontynuować zwycięską passę. Początek meczu w niedzielę o godz. 15.30.

Podopieczni trenera Joaqiuma Machado mieli trudny okres, kiedy w dwóch kolejnych meczach z Lechem Poznań w Gdańsku oraz Wisłą w Krakowie ponosili porażki. I w obu jako pierwsi strzelali gola. Zdobycie trzech punktów w Bydgoszczy było przełamaniem. Gdańszczanie chcą pójść za ciosem i wygrać kolejny mecz, co pozwoliłoby zachować dobre nastroje przez dwutygodniową przerwę na zmagania reprezentacji narodowych.

Lechia ma w pewnym sensie do wyrównania rachunki z Ruchem. To właśnie zespół z Chorzowa okazał się minimalnie lepszy od biało-zielonych na finiszu poprzedniego sezonu, zajął trzecie miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy i dzięki temu otrzymał prawo gry w kwalifikacjach Ligi Europy. W niedzielę będzie szansa na rewanż, tym bardziej że Niebiescy na pewno nie będą w szczytowej dyspozycji fizycznej. Ruch walczył w Kijowie z Metalistem Charków o awans do fazy grupowej Ligi Europy. Metalist to bardzo wymagający przeciwnik, a do tego doszła daleka podróż.

- Nie da się ukryć, że polskie zespoły mają problemy z tym, żeby pogodzić grę w lidze i w europejskich pucharach. Z Ruchem nie jest inaczej - przyznaje Łukasz Surma, jeden z dwóch piłkarzy Niebieskich, który ma za sobą występy w Lechii. Drugi to wychowanek - Marek Zieńczuk.

Piłkarze Lechii nie mogą jednak koncentrować się na dyspozycji rywali, ale na własnej i dzięki dobrej, zespołowej grze osiągnąć przewagę na boisku. Z Zawiszą nie było takiej gry, a punkty pojechały do Gdańska dzięki indywidualnym umiejętnościom poszczególnych graczy. Zapewne kolejną szansę w ataku biało-zielonych otrzyma Antonio-Mirko Colak. Chorwat strzelił gola w Bydgoszczy i w niedzielnym spotkaniu będzie mógł potwierdzić, że stać go na to, aby w polskiej lidze regularnie trafić do siatki.

Jego rywalem do gry raczej nie będzie Zaur Sadajew. Czeczen, który został przesunięty do zespołu rezerw, prawdopodobnie już nie zagra w drużynie z Gdańska. Jego nowym klubem ma być Lech Poznań, który poszukuje napastnika, po tym jak sprzedał Łukasza Teodorczyka do Dynama Kijów. "Kolejorz" chciałby mieć u siebie właśnie Sadajewa i wszystko wskazuje na to, że dopnie celu. Odbyły się już rozmowy w trójkącie Lechia - Lech - Terek Grozny. Lechia ma skrócić wypożyczenie tego piłkarza z Tereka, a wówczas sięgnie po niego właśnie Lech. W gdańskim klubie szukali kolejnych napastników, bo po meczu z Lechem było coraz więcej zwolenników pożegnania się z Sadajewem.

Jakie jeszcze mogą być zmiany w składzie? W Bydgoszczy na murawę wyszedł Henrique Miranda, ale w tamtym spotkaniu nie pokazał umiejętności na miarę polskiej ekstraklasy. Być może do gry będzie gotowy Nikola Leković. Serb wrócił z pogrzebu mamy, ale do tego miał drobny uraz. Jeśli Leković nie będzie mógł zagrać, to może zastąpić go Marcin Pietrowski, który w spotkaniu z Zawiszą dał sobie radę na tej pozycji. Szansę debiutu może też otrzymać Grek Mavroudis Bougaidis.

Miejsce w składzie straci też zapewne Filip Malbasić, który ma za sobą nieudany debiut. Powinien go zastąpić Danijel Aleksić, który pokazał, że ma możliwości, aby być jednym z wiodących graczy w zespole. W duecie z Colakiem byłby niezwykle niebezpieczny dla defensywy Ruchu. Tylko że Machado niechętnie wprowadza do gry Aleksicia.

Należy się też spodziewać równie ofensywnego ustawienia zespołu, jak to miało miejsce w Bydgoszczy. Tak jak za trenera Ricardo Moniza tylko z jednym defensywnym pomocnikiem, czyli Arielem Borysiukiem. Wówczas bardziej z przodu ustawiony byłby Stojan Vranjes, a to odpowiada Bośniakowi.

Program 7. kolejki:

Piątek
Piast Gliwice - Zawisza Bydgoszcz (godz. 18, Canal+ Family, nSport)
Wisła Kraków - PGE GKS Bełchatów (godz. 20.30, Canal+ Sport)

Sobota
Górnik Łęczna - Pogoń Szczecin (godz. 15.30, Canal+ Family, nSport)
Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze (godz. 18, Canal+ Sport)
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok (godz. 20.30, Canal+ Sport)

Niedziela
Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów (godz. 15.30, Canal+ Family)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa (godz. 15.30, Canal+ Sport)
Lech Poznań - Cracovia (godz. 18, Canal+ Sport)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki