Arka przyjeżdżała do Gdańska z mocną wolą odniesienia pierwszego zwycięstwa nad Lechią w derbach Trójmiasta w ekstraklasie i powalczenia o grupę mistrzowską. Biało-zieloni chcieli się za to przełamać, odnieść pierwsze zwycięstwo w tym roku i uciec ze strefy spadkowej.
Mecz rozpoczął się z opóźnieniem, bo kibice obrzucili boisko serpentynami. Pierwsza połowa meczu to dominacja Lechii. To było najlepsze 45 minut w wykonaniu zespołu w tym sezonie. Arka z kolei sprawiała wrażenie zespołu, który zapomniał wyjść z szatni. Na boisku był tylko jeden zespół. Wprawdzie przy stanie 0:0 Grzegorz Piesio oddał dobry strzał i świetną interwencją popisał się Dusan Kuciak. Potem jednak była kompromitacja Arki i całkowite panowanie na boisku biało-zielonych.
Zaangażowanie, agresja, wola walki i piłkarska jakość to wszystko było po stronie gdańskiego zespołu. Wynik meczu otworzył Flavio Paixao. Całą akcję przeprowadził Sławomir Peszko, dośrodkował w pola karne, strzał Lukasa Haraslina obronił Pavels Steinbors, ale już Flavio skierował piłkę do siatki. To był dopiero początek popisów Portugalczyka w tym spotkaniu.
Drugi gol dla Lechii to przytomne wycofanie piłki przez Patryka Lipskiego i ładnym strzałem akcję wykończył Peszko. Za chwilę Andrij Bogdanow sfaulował w polu karnym dynamicznego Haraslina, a Flavio pewnie wykonał rzut karny. Jeszcze przed przerwą dośrodkował Lipski, a Flavio Paixao głową zdobył czwartego gola. Portugalczyk strzelił hat-tricka i jest drugim piłkarzem w historii, któremu ta sztuka się udała. Wcześniej dwukrotnie hat-trickiem popisał się Jerzy Kruszczyński w wygranych derbach przez biało-zielonych.
W drugiej połowie Lechia czekała na koniec meczu i już nie próbowała nawet forsować tempa. Arka chciała zatrzeć złe wrażenie z pierwszej połowy i udało się jej to na tyle, że strzeliła dwie bramki. Najpierw uczynił to Luka Zarandia, a w ostatniej minucie doliczonego czasu gry swojego pierwszego gola na polskich boiskach strzelił Enrique Esqueda. Nie zmienia to faktu, że Arka zaprezentowała się bardzo źle, a te gole, to bardziej zasługa słabszej postawy biało-zielonych.
Debry Trójmiasta 2018. Kolejne już 13.04!
Za nami dziesiąte derby w ekstraklasie, a bilans to osiem zwycięstw Lechii i dwa remisy. Kolejna odsłona już za tydzień. Tym razem derby Trójmiasta na otwarcie grupy spadkowej rozegrane zostaną w Gdyni. Biało-zielonych może martwić tylko czwarta żółta kartka Peszki, którego zabraknie w derbach w Gdyni.
Derby Trójmiasta: Oprawa na stadionie w Gdańsku:
Derby Trójmiasta 08.04.2018 - OPINIE i KOMENTARZE WIDEO:
Peszko: Nie pamiętam tak dobrej pierwszej połowy
Łukasik: Nieważne jakie są wyniki, zawsze trzeba myśleć pozytywnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?