Biało-zieloni są w nieco lepszych nastrojach po wygranej z Zagłębiem Lubin, ale jednocześnie zdają sobie sprawę, że sytuacja wciąż nie jest łatwa i muszą gromadzić punkty.
- Pracujemy ciężko - czy wygrywamy, czy przegrywamy. Analizujemy naszą grę i chcemy się rozwijać. Po wygranym meczu daję drużynie dzień wolny - powiedział Thomas von Heesen, trener biało-zielonych, który wczoraj skończył 54 lata.
Przed Lechią trudne zadanie w Białymstoku. Tym bardziej że jeszcze w tym sezonie z żadnego ze spotkań wyjazdowych nie wróciła do Gdańska z kompletem punktów.
- To, co było, nie ma znaczenia. Chcemy zrobić krok do przodu - przekonuje szkoleniowiec biało-zielonych. - Nie ma znaczenia, gdzie gramy i z kim, bo w tej lidze każdy może wygrać z każdym. Najważniejsze jest to, żebyśmy jako pierwsi strzelili gola, bo wtedy gra się łatwiej. Może piłkarze zrobią mi prezent urodzinowy i wygrają z Jagiellonią.
W ostatnich dwóch spotkaniach szansę gry dostał Bruno Nazario. I trudno powiedzieć, żeby ją wykorzystał. W Pucharze Polski z Legią zmarnował w Warszawie kluczowe i świetne sytuacje, które mogły zupełnie inaczej ustawić to spotkanie. Także z Zagłębiem na stadionie w Gdańsku miał jedną wyborną szansę, a na drugą połowę już nie wyszedł. W Białymstoku raczej dla Nazario zabraknie miejsca w podstawowym składzie.
- Jeśli byłby dobrym graczem, to strzelałby gole i robił różnicę na boisku. Tą różnicą są właśnie bramki. On tego nie zrobił. Mam duże oczekiwania wobec zawodników, a Grzegorz Kuświk pokazał, jak dobrze można grać bez piłki. Mam na pozycjach ofensywnych dużą rywalizację, a to dobre dla drużyny. Mnie natomiast cieszy, że wszyscy są zdrowi i gotowi do gry, łącznie z Grześkiem Wojtkowiakiem - powiedział von Heesen.
Niemiecki szkoleniowiec Lechii będzie rywalizował z Michałem Probierzem, który powiedział, że to właśnie von Heesen stał za jego zwolnieniem z funkcji trenera biało-zielonych.
- Nie będę się wypowiadał na temat innych trenerów - krótko uciął von Heesen.
Mecz w Białymstoku sędziować będzie międzynarodowy arbiter z Płocka Szymon Marciniak. W tym sezonie prowadził już dwa mecze biało-zielonych - przegrany z Cracovią 0:1 i wygrany z Górnikiem Łęczna 3:1. Marciniak trzykrotnie był sędzią spotkań Lechii z Jagiellonią. Bilans to dwie wygrane gdańszczan i jeden remis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?