Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk pokonała Dnipro Dniepropietrowsk w Hiszpanii

Paweł Stankiewicz
Piotr Grzelczak strzelił gola w meczu z Dnipro
Piotr Grzelczak strzelił gola w meczu z Dnipro Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk pokonała trzeci zespół ukraińskiej ekstraklasy Dnipro Dniepropietrowsk 2:1 (1:1) w meczu sparingowym rozegranym w Hiszpanii.

Lechia przez tydzień będzie pracować w Hiszpanii nad właściwą dyspozycją.

- Na pewno będziemy starali się pracować nad taktyką, ale też nad rozegraniem i wyprowadzeniem piłki. W planach mamy też trzy mecze sparingowe - mówił przed wylotem Jerzy Brzęczek, trener biało-zielonych.

Już na początku tego zgrupowania Lechia zagrała z najbardziej wymagającym rywalem, czyli Dnipro Dniepropietrowsk. To aktualny wicemistrz Ukrainy, trzeci zespół obecnego sezonu. Dnipro wywalczył też awans z grupy do 1/16 finału Ligi Europy.

Szkoleniowcy biało-zielonych nie mogli skorzystać ze wszystkich piłkarzy. Na lekkie urazy narzekają Sebastian Mila, Bartłomiej Pawłowski, Maciej Makuszewski, Damian Garbacik oraz Przemysław Macierzyński i trenerzy nie chcieli ryzykować ich pogłębienia. Ponadto niewielkie problemy natury zdrowotnej mają Grzegorz Wojtkowiak oraz Ariel Borysiuk.

Od początku piłkarze Lechii starali się mądrze rozgrywać piłkę i w ten sposób budować swoje akcje ofensywne. I mieli szanse bramkowe, ale jednej nie wykorzystał Donatas Kazlauskas, a Bruno Nazario nie zamienił na gola złego wybicia piłki przez bramkarza Dnipro. W rewanżu rywale mogli obojąć prowadzenie, kiedy strzelał Roman Zozulia, a futbolówkę wybił z linii bramkowej Mavroudis Bougaidis. Po rzucie rożnym w 25 minucie piłka trafiła do Jewhena Konoplanki, którego nie umiał zatrzymać Daniel Łukasiak i po dośrodkowaniu reprezentanta Ukrainy skutecznym strzałem głową z kilku metrów popisał się Douglas. Lechia odrobiła stratę jeszcze w pierwszej połowie spotkania. Akcję zaczął Adam Dźwigała, bardzo dobrym dośrodkowaniem z lewej strony popisał się Jakub Wawrzyniak, a Piotr Grzelczak - w swoim stylu - strzałem z pierwszej piłki zdobył wyrównującego gola.

W drugiej połowie zaszły zmiany w składach obu zespołów, ale lepiej na tym wyszła Lechia. W 56 minucie błysnął Mateusz Możdżeń rozgrywający kolejny dobry mecz, tym razem na prawej obronie. To po jego zagraniu z najbliższej odległości piłkę do siatki wepchnął Antonio Colak. To jego pierwszy gol w zimowych sparingach. Colak później zmarnował jeszcze jedną okazję, a jak już trafił do bramki, to sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Szczęścia nie mieli też gracze Dnipro, bowiem po strzale Konoplanki piłka po poprzeczce wyszła poza boisko. W końcówce spotkania po dośrodkowaniu z rzutu wolnego drużyna z Ukrainy strzeliła gola, ale sędzia dopatrzył się spalonego.

W piątek Lechia miała zagrać z zespołem czwartej ligi niemieckiej, FC Magdeburg. Nie wiadomo jednak czy ten mecz dojdzie do skutku.

- My chcemy zagrać w piątek, a Magdeburg woli w sobotę i na razie nie ma porozumienia. W najbliższym czasie wyjaśni się czy to spotkanie się odbędzie. Nie wykluczam też, że w piątek zmierzymy się z innym przeciwnikiem - powiedział nam trener Brzęczek po meczu z Dnipro.

Lechia Gdańsk - Dnipro Dniepropietrowsk 2:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Douglas (25), 1:1 Piotr Grzelczak (37), 2:1 Antonio Colak (56)

Lechia: Bąk - Możdżeń, Janicki, Bougaidis (46 Rudinilson), Wawrzyniak (46 Leković) - Łukasik (46 Pietrowski), Dźwigała (46 Vranjes) - Kazlauskas (46 Buksa), Nazario, Grzelczak (46 Wiśniewski) - Friesenbichler (46 Colak)

Dnipro: Bojko - Fedeckyj, Douglas, Mazuch, Egidio (67 Vlad) - Matheus (74 Matos), Kankawa, Czeberiaczko (69 Polityło), Bezus (46 Gama), Konoplanka (62 Krawczenko) - Zozula (46 Kalinić)

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki