Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk nie miała litości dla mistrza Cypru!

RR
Przed lechistami pierwszy sparing tego lata
Przed lechistami pierwszy sparing tego lata Przemyslaw Swiderski
Niespodziewany początek Lechii Gdańsk. Piłkarze prowadzeni przez Jerzego Brzęczka ograli aż 4:1 APOEL Nikozja na stadionie przy ul. Traugutta. To był pierwszy sparing biało-zielonych w letnim okresie przygotowawczym. Co ciekawe, w sobotę bramki zdobywali wyłącznie Polacy!

Piłkarze Lechii Gdańsk przystąpią do sobotniego sparingu bez kilku podstawowych zawodników. Zabraknie przede wszystkim kadrowiczów, czyli Sebastiana Mili, Ariela Borysiuka, Rafała Janickiego, czy Stojana Vranjesa.

Mistrzowie Cypru podczas pobytu na Pomorzu rozegrają jeszcze dwa mecze kontrolne. Już we wtorek w Gniewinie (godz. 17) zmierzą się z I-ligową Arką Gdynia, a w sobotę – także w Gniewinie – zagrają towarzysko z mistrzami Polski, Lechem Poznań.

Znamy już składy meczowe i zawodników, którzy zasiądą dzisiaj na ławce rezerwowych. W Lechii trener Brzęczek będzie miał wyjątkowo młodą ławkę rezerwowych. W zespole APOEL-u od początku zobaczymy w akcji Semira Stilicia i Inakiego Astiza. Mateusz Piątkowski poczeka na swoją okazję.

Lechia: Bąk – Wawrzyniak, Dźwigała, Stolarski, Leković – Łukasik, Nazario, Wiśniewski, Makuszewski – Buksa, Colak

W rezerwie: Budziłek, Kopka, Powszuk, Wolski, Jadanowski, Górski, Gierszewski

APOEL: Rodriguez – Antoniades, Astiz, Sergio - Artymatas, Morais, Efrem, Vieira, De - Stilić - Leal

W rezerwie: Kissas, Guilherme, Charalambides, Alexandrou, Makridis, Ioannou, Sotiriou, Anastasiou, Piątkowski, Papafotis, Christodoulou, Choco

W czwartek Cypryjczycy rozegrali sparing z Atlantasem Kłajpeda. Wygrali 2:0, ale swoją wyższość nad Litwinami zdołali udokumentować dopiero w końcówce. W 80. minucie na listę strzelców wpisał się Semir Stilić, a 2 minuty później Vasilios Papafotis.

Ostatnie minuty przed rozpoczęciem meczu, który dzisiaj może obejrzeć maksymalnie 999 widzów. A na trybunach m.in. Stojan Vranjes, Rafał Janicki, Grzegorz Wojtkowiak, Ariel Borysiuk oraz... Bartłomiej Pawłowski.

Piłkarze obu ekip, wraz z sędziami (główny to Paweł Dreschel), wychodzą już na murawę.

I za nami pierwszy gwizdek.

Lechia na biało. APOEL na pomarańczowo-czarno. Gra na razie toczy się głównie w środkowej strefie boiska. Trwa wzajemne badanie sił.

Wśród kibiców na razie największe emocje wzbudza używanie gwizdka przez sędziego w - ich zdaniem - niewłaściwych momentach.

10. minuta meczu. Ładną akcję z lewej strony zapoczątkował Maciej Makuszewski. Paweł Stolarski zamykał ją z prawej strony i zgrał futbolówkę głową. Żaden z lechistów jednak nie zdążył, a strzał z narożnika pola karnego Adama Buksy był bardzo niecelny. Mimo to brawa od kibiców za ciekawszą sytuację.

11. minuta. Lechia w natarciu. Piotr Wiśniewski wrzucił piłkę z rzutu wolnego, a Adam Dźwigała głową skierował ją w okienko bramki APOEL-u. Strzał był jednak oddany z daleka i Jordi Rodriquez nie mógł mieć z nim problemów.

13. minuta. A teraz Dźwigała musiał się uporać z groźnym Luisem Lealem, któremu zabrał piłkę tuż przed własnym polem karnym.

Lechia prezentuje się na razie bardzo przyzwoicie. Szkoda tylko, że na ławce rezerwowych z pierwszego składu jest tylko bramkarz Łukasz Budziłek, więc druga część może należeć wyłącznie do Cypryjczyków.

Już nie mogę na pisać, że gra toczy się wyłącznie w środku boiska. Obrońcy angażują bowiem do rozgrywania akcji także swoich... bramkarzy. Ci jednak ćwiczyli ostatnio wykopy, bo nie dają plamy.

21. minuta. Groźna kontra APOEL-u, po tym, jak lechiści źle rozegrali rzut rożny. Lewą stroną, znaczną część boiska, przebiegł Tomas De, dośrodkował, ale na szczęście piłkę wybił Nikola Leković.

22. minuta. Gol dla APOEL-u. Strzelił Inaki Astiz, ale nie mógł się cieszyć, bo był na pozycji spalonej, co sędzia liniowy sygnalizował już mniej więcej od połowy jego ofensywnej akcji.

24. minuta. Ufff. Teraz Tomas De pomylił się przy strzale głową. Wykorzystał dobrą wrzutkę Semira Stilicia. Gdyby futbolówka leciała w światło bramki, to Mateusz Bąk byłby bez szans.

25. minuta. Ale zwrot! Piotr Wiśniewski wywalczył rzut karny. Był faulowany w niegroźnej sytuacji w bocznym rejonie pola karnego.

27. minuta. Wiśniewski trafia do siatki ładnym lobem. Szkoda tylko, że chwilę wcześniej - walcząc o pozycję w biegu - pomógł sobie ręką i sędzia nie mógł tej bramki zaliczyć.

26. minuta, 1:0 dla Lechii! Jakub Wawrzyniak (sic!) zdobył bramkę z 11 metrów!

Ciekawie, ciekawie. Lechia gra piłką, a APOEL próbuje ją odebrać. A jak już to zrobi, to próbuje szybkich kontrataków. Z tymi drugimi jest jednak gorzej, bo gdańszczanie faulują nawet 35 metrów przed własną bramką.

33. minuta. Mateusz Bąk też jednak musi się czasem wykazać. Przed chwilą złapał dośrodkowanie z lewej strony Vandera Vieiry.

35. minuta. Mario Sergio wdał się w dyskusję z sędzią Dreschelem. Arbiter uznał, że chwilę wcześniej faulował Macieja Makuszewskiego. Sędzia wysłuchał Portugalczyka, a potem pokazał mu żółtą kartkę :)

37. minuta. Dźwigała ofiarnym wślizgiem ratuje zespół. Lewą stroną nadbiegał już Vieira i gdyby przeciął podanie kolegi, to Mateusz Bąk znalazłby się z nim sam na sam.

APOEL stara się stworzyć sobie sytuację. Nad Traugutta pojawiło się słońce, które wyszło zza chmur. Może, kiedy będzie cieplej, Cypryjczycy będą prezentować się lepiej?

Koniec I połowy meczu. Lechia prowadzi z APOEL-em 1:0! Chwila przerwy. Taka kilkunastominutowa chwila.

Rozpoczęła się właśnie druga połowa meczu w Gdańsku!

Na boisku zrobiło się głośno. I po chwili już wiadomo, że zmienił się w Lechii bramkarz. Kolegów "ustawia" Łukasz Budziłek, który zastąpił Bąka.

46. minuta. 2:0!!!!! Adam Buksa uderzył zza pola karnego. Strzał był silny, ale wydaje się, że nie popisał się rezerwowy bramkarz Tassos Kissas i ku zaskoczeniu strzelca futbolówka zatrzepotała w sieci. Lechia prowadzi już 2:0!

W drużynie APOEL-u doszło do dużej liczby zmian. Na pewno w ataku gra już Mateusz Piątkowski. Postaram się je nanieść w miarę trwania tej połowy.

51. minuta. Ależ zamieszkanie pod cypryjską bramką. Skakali nasi i przyjezdni. A akcję efektowną przewrotką próbował zakończyć Piotr Wiśniewski. Piłka po jego uderzeniu odbiła się jednak od poprzeczki!

55. minuta. Żółtą kartką za faul ukarany Konstantinos Makridis.

Słowo się rzekło, więc trzeba Państwa poinformować. W zespole z Cypru Kissas zmienił Rodrigueza, Guilherme za Artymatasa, Charalambides za Efrema, Alexandrou za Antoniadesa, Makridis za Stilicia, Ioannou za Moraisa, Piątkowski za Sergio, a Choco za Vieirę :)

57. minuta. Guilherme Choco ratuje się faulem w bocznej strefie na Wiśniewskim. Otrzymuje za to żółtą kartkę. Z rzutu wolnego Lechii nic jednak nie wyszło.

60. minuta. Leković dostał też żółtą kartkę, za faul na Charalambidesie.

61. minuta. Są i zmiany. W APOEL-u za Tomasa De pojawił się Pieros Sotirou, a w Lechii za Makuszewskiego Maciej Wolski.

64. minuta. No i Mateusz Piątkowski przypomniał się gdańskiej publiczności. Wykorzystał dośrodkowanie Nektariosa Alexandrou i strzałem głową pokonał Budziłka. Przewaga topnieje. 2:1.

Gdyby to był mecz o punkty, to usłyszelibyśmy, że to bramka "z niczego". Lechia przeważa warunkami fizycznymi nad gośćmi i stracona po stałym fragmencie gry bramka to jednak wpadka.

67. minuta. Buksa się rozkręcił i znowu próbował zza pola karnego. Tym razem mierzonym strzałem po ziemi. Kissas nie dał się zaskoczyć, ale wybił piłkę z dużym trudem. Dopadł do niej jeszcze Antonio Colak, ale nic z tej akcji już nie wyszło.

Zmiany, zmiany. W APOEL-u za Astiza jest już na boisku Anastasiou, a za Leala Papafotis. W Lechii Wiśniewskiego zmienił Łukasz Kopka.

72. minuta. Zobaczymy, co będzie się działo na boisku, jeśli trener Brzęczek zdecyduje się wpuścić na plac gry wszystkich rezerwowych.

75. minuta. Klasę pokazał teraz Budziłek! Po strzale Charalambidesa, z narożnika pola karnego, wyprężył się jak struna i wybił na rzut rożny piłkę zmierzającą w długi róg jego bramki!

Bernard Powszuk zastępuje na boisku Stolarskiego.

78. minuta. Alexandrou próbował zaskoczyć Budziłka po rozegranym na krótko rzucie wolnym. Lechista pewnie złapał jednak futbolówkę.

79. minuta. Hieronim Gierszewski postara się w ataku zrobić więcej niż Colak.

80. minuta. Sytuacja jak marzenie dla APOEL-u!. Alexandrou mógł doprowadzić do remisu. Nie trafił jednak czysto w piłkę z ok. 11 metrów. Cypryjczycy starają się, aby zmienić niekorzystny wynik.

84. minuta. Nazario schodzi, a wchodzi Daniel Górski.

86. minuta. 3:1!!!! Na trybunie gromkie: Lechia Gdańsk!! Bramkę zdobył Łukasz Kopka. Brawa należą się jednak przede wszystkim Hieronimowi Gierszewskiemu, który poszedł za piłką do końca, odebrał ją bramkarzowi APOEL-u, okiwał go i podał do lepiej ustawionego kolegi.

88. minuta. 4:1!!! Jest i Gierszewski na liście strzelców. Bramka kuriozum. Młody piłkarz Lechii wykorzystał tym razem błąd obrońcy APOEL-u, który zbyt krótko zagrał do własnego bramkarza, i w sytuacji sam na sam nie dał szans Kissasowi.

Jacek Jadanowski zmienia na boisku Lekovicia.

90. minuta. APOEL próbuje się odgryźć. Choco zagrał z prawej strony, po ziemi, w stronę nabiegającego Pierosa Sotriousa. Szybszy był jednak pewnie interweniujący Budziłek.

KONIEC SPARINGU. Niespodziewanie Lechia Gdańsk ogrywa mistrzów Cypru aż 4:1!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki