Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk - Miedź Legnica. Oceniamy biało-zielonych. Świetny występ Łukasza Zwolińskiego i Ilkaya Durmusa

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Lechia Gdańsk - Miedź Legnica. Lechia Gdańsk wysoko wygrała u siebie z Miedzią Legnica 4:0 w meczu PKO Ekstraklasy. Biało-zieloni zagrali bardzo skutecznie w drugiej połowie spotkania. Sprawdźcie jakie noty wystawiliśmy piłkarzom Lechii Gdańsk za mecz z Miedzią Legnica. Oceniamy biało-zielonych po tym spotkaniu w skali 0-10.

Dla piłkarzy Lechii mecz z Miedzią miał niesamowite znaczenie. Sytuacja w tabeli była bardzo trudna i drużyna potrzebowała zwycięstwa, aby się odbić i uwierzyć, że może utrzymać się w PKO Ekstraklasie.

- Ciężar gatunkowy tego meczu był bardzo wysoki i cieszę się, że to Lechia wytrzymała ciśnienie. Było dużo determinacji, zaangażowania i jedności w zespole, a także trochę jakości, bo strzeliliśmy bardzo ładne bramki - przyznał Marcin Kaczmarek, trener biało-zielonych. - Powiedziałem zawodnikom w szatni, że mam nadzieję, że na bazie tego zwycięstwa zbudujemy coś, co pozwoli nam regularnie punktować. To początek drogi, bo przed nami jeszcze dziesięć finałów. Dziękuję zespołowi, że pokazał dużo charakteru i serca, co jest bardzo istotne. Gramy dalej.

Kaczmarek wyjaśnił także przyczyny słabszej gry zespołu w pierwszej połowie spotkania.

- Ciężar spotkania decydował o przebiegu pierwszych 45 minut. Do przerwy było dużo niedokładności z dwóch stron, ale jak zdobyliśmy bramkę było zdecydowanie lepiej i spokojniej. To mecz, który dał nam trzy punkty i wiarę w to, że ten zespół może być zjednoczony, skonsolidowany i iść we wspólnym kierunku, czyli do utrzymania. Musimy to podkreślać w następnych meczach, bo inaczej ta wygrana nad Miedzią straci swoje znaczenie - uważa szkoleniowiec Lechii.

Trener biało-zielonych nie ukrywa, że w tym meczu ogromnie znaczenie miały głowa i dobre nastawienie psychiczne.

CZYTAJ TAKŻE: Takie kontrowersyjne i pamiętne oprawy przygotowali kibice. Budzą skrajne emocje

- Zawsze w piłce bardzo duże znaczenie miały głowa i mental. Jak zespół czuje się dobrze na boisku i ma pewność siebie, to tak reaguje. To jasny sygnał od zespołu, że chce iść w jednym kierunku i jest razem. To wszystko trzeba przełożyć na pracę codzienną i mam nadzieję, że będzie to dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami - podsumował Marcin Kaczmarek.

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki