Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk kontra Rapid Wiedeń. Zadecyduje większa motywacja czy pucharowe doświadczenie?

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Lechia Gdańsk czy Rapid Wiedeń? Po losowaniu zdecydowanym faworytem była drużyna ze stolicy Austrii, ale dziś jest coraz więcej głosów za biało-zielonymi.

Każdy z zespołów ma swoje atuty i słabości, a rywal chce to wykorzystać w taki sposób, żeby przybliżyć się do odniesienia sukcesu. Lechia i Rapid celują w awans, ale zwycięzca może być tylko jeden. Co w tej rywalizacji przemawia za tym, że to Lechia Gdańsk awansuje do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Konferencji?

CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk - Rapid Wiedeń NA ŻYWO. Gdzie oglądać mecz?

Remis w Wiedniu to z pewnością wynik lepszy dla biało-zielonych. Podopieczni trenera Kaczmarka byli skazywani na pożarcie w rywalizacji z Rapidem, który ma kadrę dwukrotnie więcej wartą niż gdańszczanie, a to tego to klub bogatszy. Kiedy jednak piłkarze wychodzą na boisko, to pieniądze nie grają. Biało-zieloni pokazali, że są w stanie podjąć wyrównaną walkę z tej klasy rywalem. Ponieważ często porównuje się, że Rapid to rywal mniej więcej podobnej klasy co Broendby IF, to powtórka wyniku z meczu w Gdańsku z duńskim zespołem, czyli 2:1 dla Lechii, jest mile widziana.

Za Lechią z pewnością przemawiać będzie większa determinacja. To trzeci występ w europejskich pucharach i dopiero teraz biało-zielonym udało się wygrać pierwszy dwumecz z Akademiją Pandev. W razie awansu to Rapid byłby pierwszym ogranym zespołem z wyższym współczynnikiem. A to nie koniec. W trzeciej rundzie rywalem byłby Aris Limassol lub Neftczi Baku, czyli rywal zdecydowanie do ogrania, a wówczas już tylko jedna runda dzieliłaby biało-zielonych od fazy grupowej Ligi Konferencji.

CZYTAJ TAKŻE: Flavio Paixao: Nie można być zmęczonym po czterech meczach ROZMOWA

Kibice potrafią ponieść drużynę i dać dodatkowe siły w najważniejszych momentach meczu. W czwartek na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk można spodziewać się, że na trybunach zasiądzie ponad 20 tysięcy kibiców, choć jest akcja, żeby fanów było nawet 30 tysięcy. Przed taką publiką na boisku zdecydowanie lepiej będą czuć się biało-zieloni, a to doda im energii, żeby zagrać tak, aby wyeliminować Rapid z pucharów.

To wszystko nie oznacza, że Rapid jest słabym zespołem, a piłkarze położą się na boisku i poddadzą się bez walki. Drużyna z Wiednia też ma swoje atuty w tej rywalizacji.

Takim z pewnością jest pucharowe doświadczenie. Rapid to w końcu najbardziej utytułowany klub w Austrii i na europejskich boiskach to znana marka. Nawet w poprzednim sezonie drużyna z Wiednia występowała w fazie grupowej Ligi Europy. Rapid zajął trzecie miejsce w grupie i to dało mu prawo gry w fazie pucharowej Ligi Konferencji, ale już w 1/16 finału został wyeliminowany przez Vitesse Arnhem (2:1 i 0:2). Teraz celem drużyny jest faza grupowa Ligi Konferencji.

CZYTAJ TAKŻE: Kibica Lechii na tym meczu nie może zabraknąć

Rapid z pewnością może pozwolić sobie na droższych piłkarzy niż Lechia. Marco Gruell, największa gwiazda zespołu czy utalentowany Yusuf Demir wyceniani są na pięć milionów euro, a na trzy Emanuel Aiwu. Najdroższy piłkarz Lechii to Michał Nalepa, którego wartość – wedle portalu Transfermarkt – wynosi 1,5 miliona euro. Piłkarze o dużych umiejętnościach indywidualnych potrafią jedną akcją przechylić szalę wyniku na korzyść swojego zespołu. To na pewno przewaga Rapidu, ale Lechia pokazała w Wiedniu, że ten atut potrafiła wyeliminować, a efekt jest taki, że dziś bukmacherzy i nawet niektórzy austriaccy dziennikarze to w drużynie z Gdańska widzą faworyta meczu rewanżowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki